Co czeka Leifa i Freydis w 2. sezonie "Wikingów: Walhalli"? Twórca serialu zdradza, co może się wydarzyć
Agata Jarzębowska
3 marca 2022, 11:14
"Wikingowie: Walhalla" (Fot. Netflix)
"Wikingowie: Walhalla" cieszą się na Netfliksie sporym zainteresowaniem. Czego możemy spodziewać się po 2. sezonie? Twórca serialu uchylił rąbka tajemnicy.
"Wikingowie: Walhalla" cieszą się na Netfliksie sporym zainteresowaniem. Czego możemy spodziewać się po 2. sezonie? Twórca serialu uchylił rąbka tajemnicy.
Twórca serialu "Wikingowie: Walhalla", Jeb Stuart podzielił się swoimi wrażeniami po finale i zdradził, czego możemy się spodziewać w przyszłości. W rozmowie z serwisem Decider showrunner przekonuje, że to dopiero początek emocjonującej podróży.
Wikingowie: Walhalla — co czeka nas w 2. sezonie?
Finał 1. sezonu zakończył się emocjonującą bitwą o Kattegat, która miała także wymiar symboliczny — walki starej wiary z nową. Każdy z głównych bohaterów przeżył tam dramatyczne chwile, ale najbardziej bitwa dotknęła Leifa (Sam Corlett), który stracił w niej swoją ukochaną. Dla Jeba Stuarta to ekscytujące, ponieważ w końcu bohater zaczyna zbliżać się do swoich prawdziwych korzeni.
— Myślę, że po osiągnięciu tego punktu mamy tę część Leifa, którą zawsze chciałem się pobawić, czyli fakt, że on i Freydis są dziećmi Eryka Rudego. Wiemy, że Eryk Rudy miał swoją bardzo ciemną stronę. Był nordyckim wikingiem, wygnanym na Islandię. Na Islandii kogoś zabił, został wydalony i musiał znaleźć Grenlandię.
Kim on jest? Dlaczego spłodził dwójkę tych dzieci, tak różnych od siebie, a równocześnie ucieleśniających jego różne cechy? Myślę, że kiedy na końcu widzicie mały przebłysk Eryka Rudego i co on robi, to sprawia, że ta postać staje się bardzo ekscytująca w przyszłości.
Jeb Stuart ma na myśli scenę końcową, w której to załamany Leif traci nad sobą kontrolę i cały we krwi wydaje z siebie niemalże zwierzęcy wrzask. Serial już wcześniej sugerował, że ta część osobowości w nim jest, gdy zwierzał się swojej miłości, że tylko ona jest w stanie przytłumić czyhający w nim mrok.
Podobne odczucia dotyczące różnic pomiędzy rodzeństwem i ich ciężkiego dziedzictwa ma grająca Freydis Frida Gustavsson. Tak aktorka opisała Freydis i jej brata:
– Oni są bardzo różnymi ludźmi. Przyjęli spuściznę Eryka Rudego, swojego ojca, zupełnie inaczej. Tam, gdzie Freydis jest postępowa, uparta i odporna na zmiany, Leif jest bardziej refleksyjny. Mają relację typu yin i yang, uczą się od siebie nawzajem.
Twórca serialu "Wikingowie: Walhalla", Jeb Stuart rozplanował serial na pięć sezonów, a sama produkcja serialu posuwa się bardzo szybko. Podczas gdy my obejrzeliśmy dopiero 1. sezon, trwają już pracę nad 3. sezonem.