"Wikingowie: Walhalla" — co mają wspólnego Freydis i Lagertha? Frida Gustavsson obie porównuje bohaterki
Agata Jarzębowska
2 marca 2022, 12:33
"Wikingowie: Walhalla" (Fot. Netflix)
Jeżeli tęsknicie za Lagerthą z "Wikingów", możecie znaleźć jej odpowiedniczkę w nowym serialu "Wikingowie: Walhalla". Freydis została nią zainspirowana.
Jeżeli tęsknicie za Lagerthą z "Wikingów", możecie znaleźć jej odpowiedniczkę w nowym serialu "Wikingowie: Walhalla". Freydis została nią zainspirowana.
Pewne siebie postaci kobiece to nie nowość w "Wikingach". Zapoczątkowała ja niezwykła Lagertha (Katheryn Winnick), która natychmiast podbiła serca widzów. Na szczęście nowy serial "Wikingowie: Walhalla" nie zapomina o tej spuściźnie. Jak mówi Frida Gustavsson, jej bohaterka Freydis Eiríksdóttir była wzorowana właśnie na tej legendarnej przywódczyni.
Wikingowie: Walhalla — Freydis jak Lagertha?
Freydis jest jedną z głównych bohaterek kontynuacji "Wikingów". Najpierw poszukująca zemsty, zamienia się naturalnie w wojowniczkę i możemy się spodziewać, że dokona wielkich czynów. I nie powinno być w tym nic dziwnego, skoro została zainspirowana inną niezwykłą kobietą: Lagerthą. Jak powiedziała w rozmowie z GamesRadar Frida Gustavsson, która wciela się w postać Freydis:
— [Ona] była mocno zainspirowana przez bohaterkę Katheryn Winnick [Lagerthę], aby nieść dziedzictwo kobiecej liderki, tej twardzielki, tej kobiety wojowniczki.
Na bohaterce Gustavsson ciąży duże dziedzictwo Eryka Rudego, podobnie jak na Leifie (Sam Corlett), który również jest jego potomkiem. Jednak oboje są dwiema różnymi postaciami. Jak powiedziała aktorka:
— Oni są bardzo różnymi ludźmi. Przyjęli spuściznę Eryka Rudego, swojego ojca, zupełnie inaczej. Tam, gdzie Freydis jest postępowa, uparta i odporna na zmiany, Leif jest bardziej refleksyjny. Mają relację typu yin i yang, uczą się od siebie nawzajem.
Aktorka jest przekonana, że widzowie odnajdą w "Wikingach: Walhalli" to, za to tak polubili oryginalny serial.
— Czuję, że dzielimy wiele z podstawowego DNA serialu, czuję, że fani rozpoznają to, czego nauczyli się od "Wikingów". Ale też poznają nowy serial. Czuję, że nowi fani, którzy być może nie widzieli, a być może nie lubili "Wikingów", przekonają się, że jest to odrębna rzecz.
Wiadomo, że powstaną przynajmniej trzy sezony serialu – łącznie 24 odcinki, które zamówiono już na starcie. Ale okazuje się, że serial "Wikingowie: Walhalla" rozplanowany jest na pięć sezonów.