Czy będzie 2. sezon "I tak po prostu"? Czy pojawi się Samantha? Twórcy i Sarah Jessica Parker odpowiadają
Karolina Noga
4 lutego 2022, 16:03
"I tak po prostu" (Fot. HBO Max)
Finałowy odcinek "I tak po prostu" zasugerował, że twórcy są nastawieni na kontynuację. Czy faktycznie zobaczymy kolejny sezon? I czy Samantha dołączy do byłych przyjaciółek?
Finałowy odcinek "I tak po prostu" zasugerował, że twórcy są nastawieni na kontynuację. Czy faktycznie zobaczymy kolejny sezon? I czy Samantha dołączy do byłych przyjaciółek?
Za nami finał "I tak po prostu" — czy Carrie, Miranda i Charlotte powrócą w kolejnym sezonie? I czy możliwy jest powrót Kim Cattrall do roli Samanthy Jones? Zobaczcie co mają do powiedzenia Michael Patrick King i Sarah Jessica Parker.
I tak po prostu sezon 2 — czy będzie kontynuacja?
W rozmowie z Deadline Michael Patrick King odpowiedział na nurtujące widzów pytanie — czy "Seks w wielkim mieście" może liczyć na kolejną kontynuację w postaci 2. sezonu "I tak po prostu"?
— W tej chwili prowadzimy rozmowy na temat fabuły z aktorami i stacją. Powiedzmy, że to bardzo żywa franczyza.
Sarah Jessica Parker w rozmowie z Variety powiedziała, że zdecydowanie chciałaby zagrać Carrie w 2. sezonie "I tak po prostu". Jak dodała, pytała już o to twórcę.
— [Michael Patrick King i ja] rozmawialiśmy dwa tygodnie temu i zapytałam: OK, kiedy o tym pogadamy? Bo jest kalendarz i nie chcesz, żeby minęło zbyt wiele czasu. Wydaje się, że serial ma swój moment.
Casey Bloys, dyrektor programowy HBO, powiedział z kolei, że "I tak po prostu" było największym sukcesem wśród produkcji oryginalnych HBO Max, jeśli chodzi o oglądalność. To wszystko przemawia za tym, żeby 2. sezon powstał.
I tak po prostu — Samantha powróci do serialu?
Sarah Jessica Parker odniosła się także do możliwości powrotu Kim Cattrall. W finale — chociaż nie zostało to pokazane — Carrie i Sam wybrały się razem na drinka. W prawdziwym życiu obie gwiazdy są mocno skonfliktowane, dlatego Parker nie ukrywa, że nie czułaby się komfortowo z powrotem Cattrall.
— Nie sądzę, że [czułabym się z tym okej] ponieważ myślę, że jest po prostu zbyt wiele publicznej historii i uczuć z jej strony, którymi się podzieliła. Nie brałam [w tym] udziału ani nie czytałam artykułów, chociaż ludzie czuli się w obowiązku mnie o wszystkim informować. Wiesz, nie poszliśmy z tym do Kim. Po tym, jak nie zrobiliśmy trzeciego filmu [z serii "Seks w wielkim mieście"], a studio nie mogło sprostać temu, co ona chciała zrobić, musieliśmy jej wysłuchać i posłuchać, co było dla niej ważne. To nie pasowało do tego, co było ważne i potrzebne nam — przyznała aktorka w ET Online.
Aktorka zdaje sobie sprawę, że fani uwielbiają i tęsknią za postacią Samanthy — dlatego jest w stanie oddzielić postać od byłej koleżanki z planu.
— Jest bardzo wyraźna granica między Samanthą a Kim. Samantha nie odeszła. Samantha jest obecna, i myślę, że została potraktowana z takim szacunkiem i elegancją. Nie została złoczyńcą. Była istotą ludzką, która miała uczucia dotyczące tej relacji, więc myślę, że znaleźliśmy sposób, aby się do tego odnieść, co było konieczne i ważne dla ludzi, którzy ją kochali.
Na obecną chwilę nic nie zostało potwierdzone. Anonimowy informator doniósł, że Kim Cattrall jest szczęśliwsza "bez dramatów" — dlatego pojawienie się aktorki w "I tak po prostu" jest mało prawdopodobne.
I tak po prostu — czemu w finale nie było Aidana?
Jeśli chodzi o nieobecności w "I tak po prostu", w rozmowie z Deadline Julie Rottenberg, jedna ze scenarzystek, odniosła się również do braku Aidena. Fani spekulowali, że bohater pojawi się w finale, ponieważ wcześniej grający go John Corbett potwierdził, że gra w serialu, i to w kilku odcinkach.
— John Corbett powinien pisać osobiste notatki z przeprosinami. My nic nie mówiliśmy.
Michael Patrick King zgodził się z Rottenberg i podkreślił, że nikt z ekipy oficjalnie nie potwierdzał powrotu Johna Corbetta, dlatego fani nie powinni być rozczarowani. Ale brak Aidana to nie jedyne rozczarowanie — przeczytajcie naszą recenzję finału "I tak po prostu".