Cassie z "Euforii" puściły wszelkie hamulce. Sydney Sweeney zdradza tajemnice zza kulis 4. odcinka 2. serii
Karolina Noga
4 lutego 2022, 15:32
"Euforia" (Fot. HBO)
Jednym z najciekawszych wątków w 2. sezonie "Euforii" jest zdecydowanie historia Cassie. W najnowszym odcinku bohaterce puściły wszelkie hamulce — co na to Sydney Sweeney?
Jednym z najciekawszych wątków w 2. sezonie "Euforii" jest zdecydowanie historia Cassie. W najnowszym odcinku bohaterce puściły wszelkie hamulce — co na to Sydney Sweeney?
"Euforia" powróciła po ponad dwóch latach, a każdy kolejny odcinek to prawdziwy rollercoaster emocji. Wiele dzieje się zwłaszcza w życiu Cassie. Sydney Sweeney opowiedziała co nieco o najnowszym odcinku.
Euforia sezon 2 — Sydney Sweeney o 4. odcinku
W 4. odcinku 2. sezonu Cassie urządza w swoim domu urodzinową imprezę dla Maddy (Alexa Demie), gdzie szybko spożywa sporą ilość alkoholu. Dziewczynie puszczają hamulce i zaczyna tańczyć wśród balonów. Jak się okazuje, Sweeney faktycznie była na planie sama, a reszta obsady oglądała jej występ poza kadrem.
— To była świetna zabawa. Podobało mi się to, bo w końcu mogłam się wyluzować jako Cassie i… to było fajne. I faktycznie bardzo się zaplątałam [w balony]. Do tego stopnia, że musieli krzyknąć "cięcie!", bo wszystko zawiązało się wokół mojej szyi — powiedziała aktorka w rozmowie z serwisem Decider.
Taniec Sweeney wzbudził zachwyt Maude Apatow, która w serialu gra młodszą siostrę Cassie — Lexi. Aktorka podkreśliła, że wszystkim osobom z obsady naprawdę podobał się występ Sydney. Tymczasem dla samej Sweeney najważniejsze było to, że podczas kręcenia scen z imprezą obecna była większość pierwszoplanowych aktorów.
— Ale zawsze uwielbiam sceny, w których jesteśmy wszyscy razem. Bo zazwyczaj nie mamy wielu scen, w których mamy grupę dziewczyn razem — i byłyśmy dosłownie w jednym pokoju. Więc to było chaotyczne, ale fajne.
Po przybyciu Nate'a (Jacob Elordi) na imprezę zdenerwowana i mocno już pijana Cassie udaje się do jacuzzi, by ukoić nerwy — a wszystko kończy się spektakularną sceną wymiotów.
— Podczas sceny w jacuzzi, podczas wymiotowania, czułam się naprawdę obrzydliwie. Mieli taką niewidzialną rurkę, która wyglądała jak koński ogryzek i włożyli mi ją do ust, a ja musiałam jakoś to utrzymać i sprawić, żeby wyglądało to w miarę normalnie, a potem zwymiotować na wszystkich, co było… to było takie obrzydliwe — przyznała Sweeney.
2. sezon "Euforii" jest już na półmetku i nic nie wskazuje na to, by akcja miała zwolnić. Tymczasem serial znalazł się pod ostrzałem krytyki — organizacja walcząca z używkami oskarża "Euforię" o gloryfikowanie narkotyków.