Serialowy Harrison komentuje finał "Dexter: New Blood". Jack Alcott bał się, że cała Ameryka go znienawidzi
Marta Wawrzyn
14 stycznia 2022, 16:02
"Dexter: New Blood" (Fot. Showtime)
"Dexter: New Blood" już się zakończył, a Jack Alcott przyznaje, że miał obawy, jak na finał zareagują widzowie i czy nie zostanie "najbardziej znienawidzonym człowiekiem Ameryki".
"Dexter: New Blood" już się zakończył, a Jack Alcott przyznaje, że miał obawy, jak na finał zareagują widzowie i czy nie zostanie "najbardziej znienawidzonym człowiekiem Ameryki".
"Dexter: New Blood" zakończył się w niedzielę finałem zatytułowanym "Sins of the Father". Jak przewidywała ogromna większość fanów, Dexter (Michael C. Hall) zginął, a osobą, która zadała mu śmierć, okazał się jego własny syn, Harrison (Jack Alcott).
Dexter: New Blood — Jack Alcott komentuje finał
25-letni aktor, dla którego ta rola może okazać się przełomem w karierze, przyznaje, że bardzo obawiał się dnia, kiedy finał "Dexter: New Blood" zostanie wyemitowany. W końcu zagrał tego gościa, który pozbawił życia jednego z najbardziej legendarnych serialowych bohaterów wszech czasów.
— Martwiłem się o to, po tym jak to nakręciliśmy, ponieważ myślałem: o Boże, zabiłem Dextera. Będę najbardziej znienawidzonym człowiekiem w Ameryce przez co najmniej tydzień. Bo nawet jeśli to było właściwe zakończenie — zakończenie, na jakie zasługuje serial i postać, zakończenie, jakiego ta postać chce — zdecydowanie jest jakieś poczucie winy, które wiąże się z zabiciem jednego z najfajniejszej postaci telewizyjnej wszech czasów — mówi aktor w rozmowie z Esquire.
Jack Alcott przyznaje, że wie, iż zakończenie "Dexter: New Blood" podzieli publikę — to po prostu nie ma prawa spodobać się każdemu.
— To zakończenie, które prowokuje podziały. Wiele osób doprowadzi do łez. Część z nich będzie usatysfakcjonowana, ponieważ to całkiem pasujące zakończenie, ale wiele osób się z tym nie zgodzi. Ale ja czuję się niesamowicie szczęśliwy, że mogę być częścią historii, która będzie mieć wpływ na wiele osób. Niezależnie od tego, czy ich rozwścieczy, czy uszczęśliwi, czy zasmuci, czy sprawi, że mnie znienawidzą, czy co — fajnie jest opowiadać historie, które wpływają na ludzi, niezależnie od tego, jaki jest ten wpływ.
Nastroje po finale "Dexter: New Blood" rzeczywiście są bardzo różne — wielu fanów krytykuje zakończenie i wytyka błędy twórcom. Jednocześnie zarówno serial, jak i sam finał biją rekordy popularności w telewizji Showtime i na jej platformie streamingowej. Czy jest szansa na 2. sezon "Dexter: New Blood"? Showrunner Clyde Phillips przyznaje, że on chętnie by kontynuował tę historię — prawdopodobnie z Jackiem Alcottem jako Harrisonem w roli głównej.