Czy "Dexter: New Blood" mógł zakończyć się w inny sposób? Twórca serialu wyjaśnia najważniejszą decyzję
Nikodem Pankowiak
12 stycznia 2022, 15:12
"Dexter: New Blood" (Fot. Showtime)
Finał 8. sezonu "Dextera" rozwścieczył widzów, dlatego po latach twórcy postanowili naprawić błędy z przeszłości. Czy im się to udało i czy "Dexter: New Blood" mógł zakończyć się inaczej?
Finał 8. sezonu "Dextera" rozwścieczył widzów, dlatego po latach twórcy postanowili naprawić błędy z przeszłości. Czy im się to udało i czy "Dexter: New Blood" mógł zakończyć się inaczej?
Nie milkną echa finału "Dexter: New Blood", produkcji Showtime, która miała sprawić, iż widzowie zapomną o fatalnym finale 8. sezonu "Dextera", a przy okazji zobaczą, co słychać po latach u tytułowego bohatera. Wystarczy jednak spojrzeć na oceny w IMDb, by zobaczyć, że zakończenie nowej serii wcale nie cieszy się większym uznaniem widowni. Czy zatem twórcy mogli wybrać inne rozwiązanie?
Dexter: New Blood — tak, Dexter naprawdę nie żyje
Clyde Phillips, twórca "Dexter: New Blood" i showrunner czterech pierwszych sezonów oryginalnej serii, w rozmowie z serwisem Deadline przyznał, że od początku uważał, iż główny bohater musi zginąć w nowych odcinkach. Zapewnił również, że nie ma tutaj żadnych wątpliwości — Dexter naprawdę nie żyje.
— Mam dla was trzy słowa: Dexter nie żyje. Nie zrobiłbym tego publiczności. Byłoby to nieuczciwe. Nie ma wątpliwości co do tego, że to koniec Dextera. Dexter nie żyje. (…) Wiedzieliśmy, że to musi się wydarzyć — i myślę, że musiało się wydarzyć z uwagi na widownię, jak i na samego bohatera. Oglądanie, jak on po raz kolejny zostaje złapany i po raz kolejny się wymyka, byłoby niedźwiedzią przysługą dla widowni. Uważam, że w tym sposobie opowiadania historii jest pewna prawda i autentyczność.
Michael C. Hall, odtwórca głównej roli, również uważa, że śmierć głównego bohatera była jedynym słusznym rozwiązaniem. W rozmowie z "The Los Angeles Times" aktor przyznał, że jest zadowolony z tego, jak zakończyły się losy Dextera.
— Sposób, w jaki kończy się ten sezon, przemawia do mnie. Wydaje mi się to usprawiedliwione. Jak denerwujące by to nie było, mam nadzieję, że publika doceni oddźwięk śmierci Dextera z rąk własnego syna. Widzowie narzekali na zakończenie [8. sezonu], które było wyraźnie otwarte i nie dawało poczucia zamknięcia. Myślę, że musicie uważać, czego sobie życzycie — powiedział.
Dexter: New Blood — czy ta śmierć była konieczna?
Z kolei w rozmowie z TVLine Clyde Phillips przyznał, że gdy już rozpoczęto prace nad "Dexter: New Blood", twórcy nie rozważali żadnego innego rozwiązania i od początku dążyli do śmierci głównego bohatera z rąk Harrisona (Jack Alcott).
— Żadne inne zakończenia nie były dyskutowane. Zawsze wiedzieliśmy, że to Harrison zabije swojego ojca. To, jak do tego doszło, jest już efektem pracy dziesięciorga świetnych scenarzystów, którzy przez półtora roku tworzyli wszelkie niuanse i psychologiczne tło do tego. To jest bardzo brutalny i intymny moment, kiedy to się dzieje, ale myślę, że kończy się to tak, jak musi się skończyć.
Jednak zdaniem Phillipsa nowe odcinki odkupiły winy finału oryginalnej serii, który swego czasu spotkał się z zajadłą krytyką ze strony widzów.
— Jak często seriale dostają szansę na drugi finał? Wydaje mi się, że odpowiedź to "nigdy". Z powodu tego złego smaku, jaki oryginalny finał zostawił w ustach widzów, mieliśmy rzadką możliwość, by zapewnić serialowi odkupienie win, oddać publiczności szacunek i dać jej autentyczność, na jaką zasługuje, jak również wyrazić wdzięczność za trzymanie się z nami — dodał w rozmowie z Deadline.
Wygląda jednak na to, że nastroje widzów są dalekie radosnych. Co prawda w finale otrzymali oni to, na co liczyli niemal dekadę temu — śmierć Dextera — ale sposób, w jaki do niej doszło, pozostawił ich zdaniem wiele do życzenia. Zobaczcie sami, jak widzowie zmiażdżyli finał "Dexter: New Blood" i jakie błędy wytykają twórcom. Przeczytajcie także naszą recenzję finału "Dexter: New Blood".