Ta scena z 2. sezonu "Wiedźmina" była "koszmarem" dla Joeya Bateya. Aktor wspomina zabawną sytuację z planu
Karolina Noga
1 stycznia 2022, 13:02
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Joey Batey, serialowy Jaskier często podkreśla, że uwielbia pracę na planie "Wiedźmina". Jednak podczas kręcenia 2. sezonu aktor przeżył sytuację, którą określił jako "koszmar".
Joey Batey, serialowy Jaskier często podkreśla, że uwielbia pracę na planie "Wiedźmina". Jednak podczas kręcenia 2. sezonu aktor przeżył sytuację, którą określił jako "koszmar".
"Wiedźmin" powrócił z 2. sezonem. Nie mogło zabraknąć Jaskra, który pokazał się z nieco dojrzalszej strony, o czym opowiedział nam sam Joey Batey. Teraz aktor w jednym z wywiadów zdradził, że przeżył dość nietypową sytuację na planie.
Wiedźmin sezon 2 — Joey Batey o scenie z myszami
W rozmowie z Digital Spy Batey przyznał, że więzienna scena, w której Jaskier siedzi zrezygnowany na podłodze, rozmawiając z nowymi mysimi "przyjaciółmi", była dość kłopotliwa. Jedna z myszy zaplątała się w jego włosy na klatce piersiowej, a cała ekipa wpadła w przerażenie.
— Wszyscy zamarli: "Joey, w twoich włosach na klatce piersiowej jest mysz". Biegała wszędzie, a ja powiedziałem [do niej]: "Gordon, daj już spokój". Oczywiście, że je nazwałem! — opowiadał ze śmiechem.
W trakcie rozmowy Batey odniósł się również do trudów pracy podczas pandemii — kręcenie w czasie reżimu było dla niego wręcz surrealistyczne.
— Wszyscy dystansowaliśmy się, izolowaliśmy się i przez połowę czasu byliśmy w pełnym sprzęcie ochronnym. A jesteśmy tak wielką rodziną, że naprawdę dziwnie się czułem, wracając i nie mogąc uściskać swoich kolegów i przyjaciół. Ale mieliśmy szczęście, że mogliśmy nadal pracować. Mieliśmy szczęście, że w ogóle pracowaliśmy w branży, która w zasadzie została zamknięta. Byliśmy jedynym serialem kręconym w Wielkiej Brytanii. Było ciężko, ale dopiero teraz, kiedy odbywamy rozmowy z mediami i serial wyszedł, część z nas to dostrzega — tak, naprawdę to zrobiliśmy.
Pandemia sprawiła, że twórcy musieli znacznie zmienić pierwotne plany, co w rozmowie z nami podkreśliła showrunnerka serialu. Zrezygnowano m.in. ze zdjęć za granicą, w tym na Islandii, i wykorzystano technologie komputerowe do poprawiania lokacji. Tutaj znajdziecie wideo ukazujące kulisy powstawania efektów specjalnych.