Fani doczekają się występu Kingpina w "Hawkeye'u"? Reżyserki sugerują kolejne niespodzianki w obsadzie
Nikodem Pankowiak
13 grudnia 2021, 16:21
"Hawkeye" (Fot. Disney+)
W zeszłym tygodniu "Hawkeye" przygotował dla widzów atrakcję w postaci pewnego gościnnego występu. Twórcy zapowiadają, że na ekranie mogą pojawić się kolejni bohaterowie Marvela.
W zeszłym tygodniu "Hawkeye" przygotował dla widzów atrakcję w postaci pewnego gościnnego występu. Twórcy zapowiadają, że na ekranie mogą pojawić się kolejni bohaterowie Marvela.
4. odcinek serialu "Hawkeye" stał m.in. pod znakiem pojawienia się na ekranie Florence Pugh, która niedługo po premierze odcinka została zablokowana na Instagramie za spoilery. Jej występ odbił się szerokim echem, a teraz twórcy serialu sugerują, że w kolejnych odcinkach zobaczymy następnych bohaterów Marvela.
Hawkeye — kolejni bohaterowie Marvela w serialu?
Wygląda jednak na to, że Pugh to niejedyna znajoma twarz, jaką możemy zobaczyć w serialu. Odpowiedzialny za 3. i 4. odcinek reżyserski duet Bert & Bertie (Amber Templemore-Finlayson i Katie Ellwood), który wyreżyseruje także kolejny odcinek, zapowiada, że być może to nie koniec atrakcji, jakie przygotował dla widzów Marvel. W rozmowie z Radio Times reżyserski duet nie chciał zdradzić zbyt wiele, ale wyraźnie puścił do widzów oczko.
— To bardzo mgliste, ale myślę, że jeśli będziecie dalej oglądać, na pewno się dowiecie. Fani nie byliby w stanie wymyślać tylu teorii na temat tego, kto może wystąpić, gdybyśmy nie trzymali języka za zębami. To część zabawy z Marvelem — powiedziała Bertie.
Jedną z najczęściej przewijających się fanowskich teorii jest ta, że wspomnianym w serialu szefem mafii okaże się znany z serialu "Daredevil" Kingpin (Vincent D'Onofrio). To obok Daredevila/Matta Murdocka (Charlie Cox), którego pojawienie się w produkcjach Marvela zostało już oficjalnie ogłoszone, jedna z tych postaci z seriali Netfliksa, które fani chcieliby ponownie zobaczyć na ekranie.
Twórcy oczywiście nie zamierzają zdradzić, czy faktycznie zobaczymy tego złoczyńcę na ekranie, choć jego pojawienie się z pewnością miałoby sens, a przy okazji zaspokoiło oczekiwania fanów. Jak jednak przyznała sama Bert, o takich występach lepiej nie wiedzieć z wyprzedzeniem, aby później cieszyć się nimi w pełni:
— Kochamy utrzymywać takie tajemnice, ponieważ moim zdaniem fani naprawdę lubią dowiadywać się takich rzeczy, dopiero gdy je zobaczą. Wtedy to dla nich niespodzianka, więc to zawsze lepsza zabawa.
Przed nami jeszcze dwa odcinki serialu "Hawkeye". W 2022 roku możecie spodziewać się kolejnych wspólnych produkcji Marvela i Disney+, jak "Ms. Marvel", "Moon Knight", "Tajna Inwazja" i "She-Hulk".