Tę scenę obsada "Domu z papieru" wspomina najgorzej. Na ekranie świetna zabawa, a w rzeczywistości…
Karolina Noga
8 grudnia 2021, 17:02
"Dom z papieru" (Fot. Netflix)
"Dom z papieru" dobiegł końca, a obsada wspomina prace na planie serialu. Jedna scena szczególnie zapadła aktorom w pamięć — jak mówią, jej nagrywanie było niezwykle męczące.
"Dom z papieru" dobiegł końca, a obsada wspomina prace na planie serialu. Jedna scena szczególnie zapadła aktorom w pamięć — jak mówią, jej nagrywanie było niezwykle męczące.
"Dom z papieru" dobiegł końca, ale o serialu szybko nie zapomnimy. Kampania promocyjna trwa dalej — ostatnio Netflix pożegnał serial zabawnym nagraniem z Edem Sheeranem.
Dom z papieru — kręcenie tej sceny było koszmarem
W rozmowie z magazynem "GQ" aktorzy wspominali prace na planie. Szczególną uwagę poświęcili momentowi z 11. odcinka, w którym Moskwie (Paco Tous) udaje się włamać do sejfu Mennicy Królewskiej. Aby uczcić ten moment, szajka Profesora wyrzuciła w powietrze banknoty i zaczęła tańczyć.
Úrsula Corberó, serialowa Tokio, powiedziała, że kręcenie tego odcinka było naprawdę męczące.
— To był najgorszy dzień na planie "Domu z papieru". Było ciężko.
Z gwiazdą zgodził się serialowy Berlin, Pedro Alonso. Aktor powiedział, że kiedy scena została wreszcie nakręcona, cała ekipa padła z wyczerpania.
— Pamiętasz, jak powiedzieli "cięcie" i padaliśmy na podłogę? Wszyscy leżeliśmy na podłodze, bo byliśmy wyczerpani, ale pamiętam, że w tamtym momencie byliśmy załamani, psychicznie załamani. I jeśli dobrze pamiętam, nakręciliśmy w jeden dzień to, co powinno być kręcone przez trzy dni!
W finałowych odcinków "Domu z papieru" akcja sezonu rozpoczyna się niedługo po dramatycznych wydarzeniach z pierwszej części. Tokio nie żyje, wróg wciąż czai się w Banku Hiszpanii, a Profesor popełni jeden z największych błędów swojego życia. Zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją sezonu 5B "Domu z papieru".