Co nas czeka w 3. sezonie "Księgi czarownic"? Ekipa serialu zapowiada wyjątkowo mroczne finałowe odcinki
Marta Wawrzyn
25 października 2021, 10:44
"Księga czarownic" (Fot. Sky)
Więcej mrocznych zdarzeń, wyższe stawki i głębsze emocje — to wszystko mamy dostać w 3. sezonie "Księgi czarownic". Producent i aktorzy zdradzili trochę smaczków z finałowej serii.
Więcej mrocznych zdarzeń, wyższe stawki i głębsze emocje — to wszystko mamy dostać w 3. sezonie "Księgi czarownic". Producent i aktorzy zdradzili trochę smaczków z finałowej serii.
W styczniu 2022 roku "Księga czarownic" powróci po raz ostatni. Zobaczymy, jak Matthew (Matthew Goode) i Diana (Teresa Palmer) wracają z XVI wieku do teraźniejszości i muszą chronić swoje nienarodzone jeszcze dzieci przed licznymi przeciwnikami. Czy odnajdą brakujące strony Księgi życia?
Księga czarownic — 3. sezon ma być mroczniejszy
Ekipa serialu gościła w ostatni weekend na Comic-Conie w Londynie — i zdradziła trochę spoilerów z finałowych odcinków. Jak donosi Radio Times, 3. sezon "Księgi czarownic" ma być większy, mroczniejszy i bardziej imponujący pod każdym względem.
— To w końcu finał serialu, trzeci rozdział. Tak więc możemy grać wszystkim. Mamy Dianę, która próbuje naprawić błędy Kongregacji i współpracuje z Matthew — który też przechodzi swoją drogę, wiecie, stara się zostać ojcem, którym zawsze chciał być. I wszyscy mają swoją rolę do odegrania w tej podróży. Więc to jest gigantyczne — powiedział producent serialu Lachlan McKinnon.
Steven Cree, czyli serialowy wampir Gallowglass, dodał, że oprócz większej skali czeka nas więcej mroku.
— Stawki są niesamowicie wysokie. To nadużywana forma ekspresji w serialach dramatycznych, ale wszystko staje się mroczniejsze i bardziej intensywne, myślę, że dla nich wszystkich. I wiecie, jest znacznie więcej konfliktu — powiedział.
Zgodziła się z nim Teresa Palmer, która z kolei podkreśliła, że 3. sezon "Księgi czarownic" będzie nie tylko mroczniejszy, ale też głębszy i bardziej emocjonalny.
— Zgadzam się z tym, co powiedziałeś, w szczególności ze słowem mroczny. To znaczy myślę, że 3. sezon idzie w najróżniejsze skrajności. Myślę, że romans jest głębszy, fabuła bardzo dynamiczna. Ale poziom konfliktu jest największy, jaki widzieliście w całym serialu, a sposób, w jaki dochodzi do kulminacji i w jaki to się kończy, jest wręcz niewiarygodny — zapewniła aktorka.
Jak dodała Palmer, była zachwycona tym, jak Diana — która przez cały zeszły sezon uczyła się magii — staje się pełnoprawną czarownicą w ostatnich odcinkach, a serial odchodzi od książek Deborah Harkness.
— To niewiarygodne. Pamiętam, jak czytałam, w którą stronę to poszło [w scenariuszu]. Myślę, że scenarzyści kierują tę historię w bardzo odważnym kierunku. Oczywiście odchodzimy od słów Deb, ale też czynimy je własnymi. (…) Tak więc to jest ekscytujące — i znów, nie zdradzając za dużo, uważam, że publikę czeka naprawdę ekscytująca przejażdżka. Tak, to na pewno sprawi, że wasze serca zaczną szybciej bić — powiedziała.