"Kości" na Comic-Conie: Mroczniej, ostrzej, trudniej
Michał Wilmowski
16 lipca 2012, 14:02
Na panelu Comic-Conu twórcy "Kości" zdradzili całkiem sporo na temat tego, czego możemy oczekiwać w 8. sezonie. Ma być mroczniej, ma być ostrzej, ma być trudniej.
Na panelu Comic-Conu twórcy "Kości" zdradzili całkiem sporo na temat tego, czego możemy oczekiwać w 8. sezonie. Ma być mroczniej, ma być ostrzej, ma być trudniej.
Dla fanów "Kości" Comic-Con był bogaty w informacje. Sporo można było się dowiedzieć na temat tego, co będzie się działo w 8. sezonie popularnego serialu. Od razu można powiedzieć, że nie wszystko będzie tak różowe jak dotychczas (bo faktem jest, że ostatnie dwa sezony, wyjąwszy postać Pelanta i śmierć Vincenta, były raczej słodkie niż mroczne). Ale też mają być momenty śmieszniejsze, więc nie powinno być przesady w drugą stronę. Co więc będzie się działo?
Skomplikuje się życie uczuciowe bohaterów. Wiem, być może to telenowelowy wątek, jak powiedzą niektórzy, ale przy serialu trwającym dłużej niż sezon, takie wątki są niezbędne. A życie uczuciowe pokomplikuje się nie tylko Boothowi i Brennan (David Boreanaz i Emily Deschanel), ale i innym bohaterom. Możemy domniemywać, że wpływ na to ma sprawa Pelanta, bo jakoś nie widać innych traum w życiu czy to Angeli i Hodginsa (Michaela Conlin i TJ Thyne) czy Sweetsa i Daisy (John Francis Daley i Carla Gallo). A właśnie w ich związkach mają się pojawić ciemne chmury. Za to Cam (Tamara Taylor) ma sobie znaleźć faceta i mamy być zaskoczeni tym kim on będzie (bo ma to być postać znana fanom "Kości").
Kłopoty Brennan i Bootha mają swoje uzasadnienie – 8. sezon zacznie się trzy miesiące po wydarzeniach z finału 7. sezonu "Kości" – a więc po tym, jak Bones zdecydowała się na ucieczkę. Booth ma mieć, według twórców, dosyć bycia "grzecznym chłopcem" (zaraz, a czemu to niby trafił w którymś sezonie pod opiekę psychiatry świetnie granego przez Stephena Fry'a? ;)), a pewne problemy w relacjach między nimi można sobie od razu antycypować. Booth zresztą ma mieć i inne problemy, bo ma ponoć trafić na parkiet balowy, nie wiadomo tylko, czy nie w sukience…
Fanów na pewno ucieszy za to informacja, że może dowiemy się czegoś więcej o rodzinie naszego ulubionego agenta FBI – w 8. sezonie ma się pojawić wątek matki Bootha. I ma mieć pewne znaczenie dla akcji (jakże mogłoby być inaczej?).
Wiadomo, że wróci Pelant (Andrew Leeds). Ten czarny charakter to prawdziwe zagrożenie dla ekipy z Jeffersonian. Jeszcze nie wiemy co takiego zrobi i będzie robił, ale możemy spodziewać się spektakularnych działań. I bardzo mrocznych sytuacji.
Bones na pewno będzie miała problemy w związku ze swoją ucieczką. Trudno, by ich nie miała. Ale problemy prawne to jedno, a wspomniane problemy w relacji z Boothem to drugie. Być może dlatego twórcy zapowiadają, że może będziemy mogli oglądać retrospekcje z przeszłości obojga, w tym z ich pierwszej nocy.
8. sezon "Kości" zapowiada się więc emocjonująco. A jaki będzie? Zobaczymy za parę miesięcy. A tak w ogóle to sami obejrzyjcie klipy z panelu.