6. sezon "Outlandera" ma być znacznie mroczniejszy niż poprzednie. Lauren Lyle sugeruje, co czeka Marsali
Karolina Noga
1 września 2021, 14:03
"Outlander" (Fot. Starz)
Prace na planie 6. sezonu "Outlandera" niedawno dobiegły końca. Nowe odcinki zobaczymy dopiero w przyszłym roku, ale serialowa Marsali sugeruje, że jest na co czekać.
Prace na planie 6. sezonu "Outlandera" niedawno dobiegły końca. Nowe odcinki zobaczymy dopiero w przyszłym roku, ale serialowa Marsali sugeruje, że jest na co czekać.
Ekipa serialu "Outlander" nie miała łatwo. Zdjęcia zostały znacznie opóźnione przez pandemię, utrudnione były także wszelkie sceny miłosnych zbliżeń, których w serialu nie brakuje. Telewizja Starz podzieliła się już pierwszymi zdjęciami promocyjnymi, równocześnie informując, że nowe odcinki — a będzie ich tym zaledwie osiem — zobaczymy dopiero w przyszłym roku.
Outlander: 6. sezon mroczniejszy od poprzednich
Lauren Lyle, czyli serialowa Marsali rozmawiała ostatnio z Radio Times. Aktorka odniosła się do dramatycznych wydarzeń z finału 5. sezonu. Przypomnijmy — Marsali otruła Lionela (Ned Dennehy), który wcześniej wraz ze swoją bandą napadł na Claire (Caitriona Balfe). Jak to, co się stało, wpłynie na życie tej bohaterki oraz jej relację z Fergusem (César Domboy)?
— Marsali i Fergus zawsze byli tą radosną, romantyczną parą — młodą, fajną — taką, która sprawia, że ludzie się śmieją, która jest po prostu w sobie zakochana i ma wszystkie te dzieciaki. Tym razem to się właśnie zrobiło naprawdę głębokie i mroczne. To będzie dla nich prawdziwy test — powiedziała.
Aktorka podkreśliła, że widzowie zobaczą związek Marsali i Fergusa w zupełnie nowym świetle.
— To najbardziej burzliwy czas, w jakim widzieliśmy ich i ich związek. W tym sezonie, po raz pierwszy zobaczycie, jak Marsali musi naprawdę się postarać, by wspierać rodzinę i radzić sobie z własnymi problemami. A dalej to będzie robić się jeszcze mroczniejsze — dodała Lyle.
Outlander: 6. sezon będzie pełen emocji i traum
"Outlander" w nowym sezonie ma zawierać emocjonalne i traumatyczne sceny. W nowych odcinkach zobaczymy, co się dzieje, gdy pojawiają się podziały wśród mieszkańców domu, który się stworzyło. I jak to jest, kiedy stajesz się outsiderem czy też "obcą" – osobą zmarginalizowaną i odrzuconą we własnym domu. Claire i Jamie dalej będą budować swoją małą społeczność w Karolinie Północnej, podczas gdy w tle już pojawia się widmo amerykańskiej rewolucji.
– Z pewnością w tym sezonie przeżyjemy naprawdę wiele. To są bardzo traumatyczne i bardzo emocjonalne czasy. To trudny sezon dla Claire i Jamiego, i dla wszystkich – powiedzieli producenci w oficjalnym podcaście serialu (via Winter Is Coming).
"Outlander" został przedłużony także o kolejny sezon, który ma mieć aż 16 odcinków. Sezon 6 będzie opierać się na książce "Tchnienie śniegu i popiołu" Diany Gabaldon, a sezon 7 na kolejnym tomie – "Kość z kości".