Twórca "Bridgertonów" zdradza kulisy pikantnych momentów. Niektóre z nich powstały przez przypadek!
Karolina Noga
23 sierpnia 2021, 15:02
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
"Bridgertonowie" to serial pełen gorących scen. Showrunner Chris Van Dusen zdradził, w jaki sposób powstają pomysły na pikantne momenty — włączając w to słynną scenę z oblizywaniem łyżeczki.
"Bridgertonowie" to serial pełen gorących scen. Showrunner Chris Van Dusen zdradził, w jaki sposób powstają pomysły na pikantne momenty — włączając w to słynną scenę z oblizywaniem łyżeczki.
"Bridgertonowie" to bez wątpienia ogromny sukces Netfliksa. Serial zachwyca kostiumami i scenografią, ale nie bez powodu lepiej nie oglądać go z rodzicami. Praktycznie przez każdy odcinek przewijają się pikantne sceny — showrunner serialu opowiedział, co dzieje się w pokoju scenarzystów podczas burzy mózgów.
Bridgertonowie: Kulisy sceny z lizaniem łyżeczki
Chris van Dusen uchylił rąbka tajemnicy w rozmowie z Entertainment Weekly. Showrunner odniósł się do sceny z trzeciego odcinka 1. sezonu, w której Simon (Regé-Jean Page) oblizuje łyżeczkę, co mocno przyciąga uwagę Daphne (Phoebe Dynevor). Scena wywołała prawdziwy szum w sieci, szybko stając się viralem.
Jak powiedział van Dusen, był to jeden z wielu pomysłów, które padły podczas burzy mózgów w pokoju scenarzystów:
— Scena z lizaniem łyżeczki była w scenariuszu i były to jedne z najlepszych dni w pokoju scenarzystów, jakie pamiętam. Rzuciliśmy sobie wyzwanie, by wymyślić, jak to nazwaliśmy, "złaknione chwile", a łyżeczka była jedną nich. Świetnie się bawiliśmy, przerzucając się pomysłami, a było ich naprawdę wiele. W tej [drugiej] serii będzie ich jeszcze więcej — skomentował.
#2020 got me wishing I was a spoon #BRIDGERTON
pic.twitter.com/yxgO2W3ZRI— Counting My Blessings 🇯🇲 (@imdarkbutlovely) December 30, 2020
Bridgertonowie: Co wiemy o 2. sezonie serialu?
2. sezon serialu skupi się na historii brata Daphne, Anthony'ego (Jonathan Bailey) oraz jego nowego obiektu uczuć – Kate Sharmy (Simone Ashley). Showunner nie ukrywa, że 2. sezon "Bridgertonów" to według niego czysty magnetyzm i zapewnia, że widzowie będą zachwyceni odtwórcami głównych ról.
– Kiedy są razem na ekranie, nie da się oderwać od nich oczu. Nie mogę się doczekać, aż widzowie to zobaczą, a właściwie – poczują. Jestem naprawdę podekscytowany – powiedział.
Czy to wystarczy, by zrekompensować fakt, że Regé-Jean Page nie pojawi się już w roli księcia Hastings? Tego dopiero się dowiemy. Data premiery nie jest jeszcze znana.