"House of the Dragon" to czysty artyzm! Pełna entuzjazmu Olivia Cooke zachwala prequel "Gry o tron"
Karolina Noga
20 sierpnia 2021, 13:03
"Ród Smoka" (Fot. HBO)
Trwają intensywne prace nad prequelem "Gry o tron". Olivia Cooke zagra jedną z głównych ról w "The House of the Dragon" i pełna entuzjazmu zachwala serial.
Trwają intensywne prace nad prequelem "Gry o tron". Olivia Cooke zagra jedną z głównych ról w "The House of the Dragon" i pełna entuzjazmu zachwala serial.
"Gra o tron" zakończyła się dwa lata temu, jednak twórcy prequelu "House of the Dragon" są przekonani, że w historii Westeros jest jeszcze wiele do odkrycia. Serial skupi się wokół najkrwawszych dziejów rodu Targaryenów — domowej wojny, nazywanej Tańcem Smoków. W jednej z głównych ról zobaczymy Olivię Cooke ("Bates Motel", "Sound of Metal"). Aktorka jest przekonana, że "House of the Dragon" nas oszołomi.
Oliva Cooke zachwala The House of the Dragon
Oliva Cooke jest obecnie naprawdę aktywna zawodowo — poza rolą w prequelu "Gry o tron" królowej Hightower, zagra także w serialu Apple TV "Slow Horses" u boku Gary'ego Oldmana. Aktorka udzieliła wywiadu dla portalu Collider, w którym zachwalała artyzm "House of the Dragon":
— Ekipa liczy setkę osób. Cały artyzm jest po prostu oszałamiający. Stworzone zestawy kostiumów są zaje*****. Każdy mały rekwizyt, który trzymasz w dłoniach, ma w sobie tyle historii i myśli. Wspaniale jest pracować nad filmem, serialem lub czymkolwiek, gdzie dla wszystkich to jest pasja — powiedziała.
Królowa Hightower ma szansę stać się kolejną Cersei Lannister. Jak wiadomo, w prequelu nie zabraknie intryg i Olivia Cooke jest przekonana, że widzowie znienawidzą jej postać:
– Niesamowite w "Grze o tron", jak widzieliśmy w poprzednich sezonach, jest to, że w jednym sezonie nienawidzisz postaci, a w kolejnych absolutnie je kochasz i pójdziesz dla nich na krańce świata. Nie wiesz, czego możesz się od nich spodziewać. Są tak dobrze napisane. Taka jest ludzka kondycja – możesz robić okropne rzeczy, ale możesz też robić rzeczy wspaniałe. To jest bardzo złożone i w ogóle nie jest czarno-białe – skomentowała aktorka.
Serial powstaje w oparciu o książkę "Ogień i krew" George'a R.R. Martina. Królowa Hightower będzie toczyć wojnę ze swoim mężem Viserysem (Paddy Considine, "Outsider") i pasierbicą, księżniczką Rhaenyrą Targaryen (Emma D'Arcy, "Poszukiwacze prawdy"). Kobieta będzie chciała zagarnąć tron dla swoich synów.
Zobaczymy także postać młodszego brata Viserysa — Daemon Targaryena, którego zagra Matt Smith ("Doktor Who", "The Crown"). Twórcami są George R.R Martin, Ryan J. Condal ("Colony") oraz reżyser Miguel Sapochnik ("Gra o tron").
Co z pozostałymi spin-offami "Gry o tron"? Możliwe jest, że HBO postawi głównie na seriale animowane.