Kit Harington prezentuje swój kolejny talent. Zobaczcie, jak gwiazda "Gry o tron" śpiewa i gra "Drops of Jupiter"
Agata Jarzębowska
16 sierpnia 2021, 17:03
"The Tonight Show" (Fot. Andrew Lipovsky/NBC)
Przez życie trzeba iść z dystansem i dokładnie to stara się robić Kit Harington, goszcząc w "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon". Aktor śpiewa i gra, choć nie umie dobrze żadnej z tych rzeczy.
Przez życie trzeba iść z dystansem i dokładnie to stara się robić Kit Harington, goszcząc w "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon". Aktor śpiewa i gra, choć nie umie dobrze żadnej z tych rzeczy.
Kit Harington ostatnio częściej pojawia się w mediach ze względu na udział w serialu "Modern Love" — i pokazuje się z innych stron, niż znaliśmy do tej pory. W "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon" pokazał, że nie brakuje mu dystansu do siebie i zaśpiewał "Drops of Jupiter" zespołu Train.
Kit Harington śpiewa Drops of Jupiter w telewizji
Zanim Jimmy Fallon zapowiedział gwiazdę "Gry o tron", wyjaśnił, że pomysł na skecz chodził za nim i jego ekipą od pewnego czasu, ale nie było chętnego do śpiewania.
— Lata temu wpadliśmy na skecz "Po prostu to robi". Zamysł był prosty: chcieliśmy kogoś, kto przyjdzie i tak po prostu zaśpiewa "Drops of Jupiter" zespołu Train. To wszystko. To był cały pomysł. Ten skecz był jak nasz biały wieloryb. Próbowaliśmy go zrealizować od lat — z dziesiątkami osób, które znacie i kochacie… Oni śpiewają w filmach, tańczą i naprawdę tworzą muzykę. I oni wszyscy odmówili.
Jimmy Fallon z nieukrywaną radością i rozbawieniem zapowiedział Kita Haringtona, ostrzegając widzów, że aktor nie jest przeszkolonym muzykiem i zdecydowanie nie gra na pianinie — co dodało do występu serialowego Jona Snowa dodatkowej komedii, gdy z wielkim zaangażowaniem udaje grę na pianinie.
— Dziś wszystko się zmienia, bo w końcu znaleźliśmy osobę, która ma odwagę to zrobić. I tak w ogóle, to on nie gra na pianinie. I tak naprawdę, nawet do końca nie wie, jak się śpiewa. Ale on to robi, bo jest fajny, zabawny i rozumie, o co chodzi — dodał prezenter.
Udział w zabawnym skeczu wydaje się bardzo znaczący, po ostatnim wyznaniu Kita Haringtona o depresji i myślach samobójczych, z którymi mierzył się po zakończeniu "Gry o tron". Na szczęście aktorowi udało się z tym uporać i jak powiedział w wywiadzie "The Sunday Times":
– Życie jest wspaniałe. Mam dziecko i mój związek jest cudowny. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwym, zadowolonym i trzeźwym człowiekiem.
Jesienią gwiazda serialu "Gra o tron" pojawi się w nowym filmie Marvela "Eternals". Z kolei na Amazon Prime możemy oglądać w 2. sezonie romantycznej antologii "Modern Love".