Cała ekipa "Lucyfera" na plakacie 6. sezonu. Szykujcie się na pełne emocji pożegnanie z diabłem i spółką
Agata Jarzębowska
5 sierpnia 2021, 10:32
"Lucyfer" (Fot. Netflix)
Netflix wypuścił oficjalny plakat, promujący 6. sezon "Lucyfera" i nie pozostawia on żadnych złudzeń. Tym razem kolejnego sezonu nie będzie.
Netflix wypuścił oficjalny plakat, promujący 6. sezon "Lucyfera" i nie pozostawia on żadnych złudzeń. Tym razem kolejnego sezonu nie będzie.
"Lucyfer" wraca z 6. sezonem i tym razem nie ma żadnych wątpliwości, że będzie to już sezon finałowy. Twórcy powiedzieli jasno: 7. sezonu "Lucyfera" nie będzie. A teraz przypomina nam o tym hasło na plakacie.
Lucyfer sezon 6 — zobaczcie plakat finałowej serii
Na plakacie widzimy wszystkie znane nam postaci, razem z Danielem Espinozą (Kevin Alejandro). Potwierdza to słowa twórców, że będziemy mieli okazję zobaczyć, co stało się z Danielem po śmierci. W środku, w skórzanym fotelu imitującym tron, siedzi Lucyfer (Tom Ellis), a tuż za nim stoi Chloe (Lauren German), co może sugerować jej nową rolę "doradczyni boga".
A nad bohaterami widnieje napis: "Wszystko, co złe, kiedyś się kończy". Co jest oczywistym i przewrotnym nawiązaniem do przysłowia: "Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy".
Składający się z 10 odcinków 6. sezon "Lucyfera" zacznie się od niewielkiego przeskoku czasowego, a potem czeka nas wiele niespodzianek, w tym powrót bohatera z pilota serialu. Finałowa seria z jednej strony zawierać będzie najdroższy odcinek w historii "Lucyfera", a z drugiej będzie o wiele bardziej kameralna niż poprzednie — jak przyznają twórcy, to efekt kręcenia serialu w czasie pandemii.
– Sezon 6, częściowo z powodu COVID-a, stał się o wiele bardziej intymny. Ale również wiedzieliśmy, że zrobiliśmy efektowny sezon 5B, z dużą ilością spektaklu, nie chcieliśmy więc tego przebijać za pomocą pustej akcji. Tak więc znaleźliśmy bardziej intymną historię dla wszystkich naszych bohaterów, coś dużo bardziej emocjonalnego. Nie musieliśmy szukać daleko – po prostu zagłębiliśmy się bardziej w nich wszystkich – powiedziała Ildy Modrovich, showrunnerka serialu.