"Seks w wielkim mieście" bez Samanthy? To się nie uda! John Oliver bez ogródek mówi to, co myśli wielu fanów
Karolina Noga
3 sierpnia 2021, 11:04
"I tak po prostu..." (Fot. HBO Max)
Wielu widzów uważa, że trudno wyobrazić sobie "Seks w wielkim mieście" bez Samanthy — podobnego zdania jest John Oliver, który mówi, że nowa seria bez Kim Cattrall nie powinien mieć miejsca.
Wielu widzów uważa, że trudno wyobrazić sobie "Seks w wielkim mieście" bez Samanthy — podobnego zdania jest John Oliver, który mówi, że nowa seria bez Kim Cattrall nie powinien mieć miejsca.
"Seks w wielkim mieście" powróci w formie limitowanego serialu "And Just Like That…". Fani początkowo ucieszyli się z nowiny, jednak entuzjazm przygasł gdy okazało się, że w produkcji nie zobaczymy Samanthy. Kim Cattrall od dawna powtarzała, że nie chce mieć nic wspólnego z "Seksem w wielkim mieście" oraz obsadą — i słowa dotrzymała. Widzom trudno wyobrazić sobie dalsze losy bohaterek bez Samanthy, a w sieci rozgorzała prawdziwa dyskusja — czy serial ma w takim razie sens? John Oliver zgadza się z tymi, którzy mówią, że niespecjalnie.
John Oliver o nowym Seksie w wielkim mieście
W najnowszym wydaniu "Last Week Tonight" gospodarz programu — w środku materiału o problemach związanych z funkcjonowaniem karetek pogotowia i środowiskiem pracy ratowników medycznych w USA — zaczął mówić o powrocie "Seksu w wielkim mieście". Jego ostra tyrada na ten temat zaczyna się ok. minuty 9:00, choć sam materiał o karetkach oczywiście też polecamy — dowiecie się z niego, że nie tylko polska służba zdrowia ma kolosalne problemy.
— Żadnemu miejscu pracy nie powinno grozić zamknięcie z powodu odejścia jednej osoby… poza rebootem "Seksu w wielkim mieście"! Co wy sobie myślicie?! To nigdy nie wypali bez Kim Cattrall! — zaczął.
Oliver zwrócił uwagę, że Sarah Jessica Parker, Cynthia Nixon i Kristin Davis same nie dadzą rady — bo po prostu grupa przyjaciółek będzie niekompletna.
— To nie jest tak, że któraś z was jest zła. Chodzi o to, że to działa, kiedy jesteście wszystkie razem. Nie mogę docenić mojej purytańskiej Charlotte, jeśli nie mam niegrzecznej Samanthy. Żyję dla Mirandy Hobbes, ale jeśli nie wywraca oczami, kiedy Samantha wykorzystuje makaron penne, by opisać penisa swojego nowego włoskiego kochanka — jaki to ma sens? — skomentował.
Pomimo braku jednej z głównych postaci, o nowej serii jest ciągle głośno. Wyciek scenariusza, zdjęcia nastoletnich córek Charlotte oraz teorie dotyczące postaci Mr. Biga to dopiero wierzchołek góry lodowej. Data premiery nie jest jeszcze znana.