4. sezon "Stranger Things" ma być jazdą bez trzymanki. Kolejny aktor z serialu zachwala nadchodzące odcinki
Karolina Noga
30 lipca 2021, 13:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Chociaż na 4. sezon "Stranger Things" jeszcze poczekamy, ekipa zapewnia, że warto. Caleb McLaughlin, serialowy Lucas mówi, że to, co czeka bohaterów, jest naprawdę szalone.
Chociaż na 4. sezon "Stranger Things" jeszcze poczekamy, ekipa zapewnia, że warto. Caleb McLaughlin, serialowy Lucas mówi, że to, co czeka bohaterów, jest naprawdę szalone.
Prace nad 4. sezonem "Stranger Things" trwają już od dłuższego czasu, a produkcję znacznie utrudnia pandemiczny reżim. Zdjęcia do 4. sezonu zbliżają się już jednak do końca, a twórcy podzielili się także teaserem. Zainteresowanie podtrzymują także aktorzy, którzy obiecują coś naprawdę niesamowitego. Do ich grona dołączył Caleb McLaughlin, znany fanom z roli Lucasa.
Stranger Things sezon 4: Czekają nas szalone rzeczy
Aktor w rozmowie z Complex zdradził, że jest naprawdę zachwycony, co wymyślili twórcy. Jak mówi, nie może doczekać się reakcji widzów.
— Cieszę się na myśl o tym, że ludzie zobaczą ten sezon. Kręciliśmy to przez ostatnie półtora roku, dwa lata z powodu COVID-19. Jestem pełen entuzjazmu, że wszyscy to w końcu zobaczą. Jest zdecydowanie inny od poprzednich sezonów. Fabuła jest szalona. To będzie naprawdę ekscytujące — zobaczyć, co ludzie o tym sądzą. Kiedy o tym mówię, myślę o tym co kręciliśmy i dochodzę do wniosków, że wow! Nikt nie wie, co nadchodzi. To szalone — powiedział McLaughlin.
Caleb McLaughlin dołączył do podekscytowanych kolegów z planu. W podobnym tonie wypowiadał się także Finn Wolfhard, czyli serialowy Mike. Aktor obiecał, że 4. sezon będzie naprawdę mroczny:
– Każdy sezon jest coraz mroczniejszy. Przy trzecim mówiłem: "To będzie najmroczniejszy sezon ze wszystkich" – eksplodujące szczury i wszystko inne. Ale tak na serio, sezon czwarty jak dotąd jest najmroczniejszym, jaki kiedykolwiek powstał. Każdy sezon jest jeszcze bardziej nakręcany, każdego roku jest śmieszniej, mroczniej i smutniej – i tak dalej. Jestem więc naprawdę podekscytowany, że ludzie to zobaczą – powiedział w rozmowie z CBC.
Fani będą musieli jednak uzbroić się w cierpliwość. Nowy sezon zobaczymy prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.