"Jezioro marzeń" w nowej odsłonie? Joshua Jackson jest zdecydowanie przeciwko
Karolina Noga
30 lipca 2021, 14:04
"Jezioro marzeń" (Fot. WB)
Jak wyglądałoby obecnie życie Dawsona, Joey i Paceya? Fani "Jeziora marzeń" mogą jedynie gdybać — Joshua Jackson, czyli serialowy Pacey wyjaśnił, dlaczego nie chce powrotu serialu.
Jak wyglądałoby obecnie życie Dawsona, Joey i Paceya? Fani "Jeziora marzeń" mogą jedynie gdybać — Joshua Jackson, czyli serialowy Pacey wyjaśnił, dlaczego nie chce powrotu serialu.
Coraz więcej kultowych seriali powraca w nowej odsłonie lub w formie rebootu. Trwa emisja nowej "Plotkary", a fani "Seksu w wielkim mieście" wyczekują kontynuacji, nad którą właśnie trwają prace. Nie wszystkim podoba się jednak obecna moda — Joshua Jackson wyjaśnił, dlaczego jest zdecydowanie przeciwko powrotowi "Jeziora marzeń".
Jezioro marzeń: Joshua Jackson nie chce powrotu
Joshua Jackson obecnie promuje swój najnowszy serial "Dr. Death". Podczas wywiadów nie brakuje pytań o jego kultową rolę w "Jeziorze marzeń". Aktor jako Pacey podbił serca widzów, jednak jak podkreślił — nie widzi potrzeby powrotu do zamkniętej historii.
— Nie mam pojęcia, dlaczego chcielibyście [to przywrócić]. Nikt nie musi wiedzieć, co ci bohaterowie robią w średnim wieku. Pożegnaliśmy się w miłym miejscu. Nikt nie musi oglądać, jak Paceya bolą plecy. Nie sądzę, żebyśmy potrzebowali takiej aktualizacji — powiedział w rozmowie z Mr Porter.
Chociaż pomysłów na powrót nie brakuje, twórca serialu Kevin Williamson wypowiadał się w podobnym tonie — to zamknięta historia, której powrót mógłby jedynie zaszkodzić.
– Czemu mielibyśmy to zrobić!? Jednym z powodów, dla których zrobiliśmy finał pięć lat w przyszłości, była chęć zamknięcia wszystkiego. Jaki miałby być ten powrót? Jak to by wyglądało? Po co? Nie widzę tego i nie czuję tego. Finał był pięknym momentem w czasie, a serial zawsze był nostalgiczny. Niech tak zostanie i niech on zawsze żyje w tej nostalgii i w tym nostalgicznym uniwersum – mówił.
Teoretycznie każda opcja jest możliwa, jednak wszystko wskazuje na to, że "Jezioro marzeń" nie dołączy do ciągle powiększającej się listy powracających seriali.