"Mare z Easttown" zgarnęła 16 nominacji do Emmy — wzrosły szanse na 2. sezon? Kate Winslet odpowiada
Karolina Noga
14 lipca 2021, 17:03
"Mare z Easttown" (Fot. HBO)
"Mare z Easttown" miała być serialem limitowanym, jednak sukces produkcji sprawił, że pojawiły się głosy o 2. sezonie. Czy ogłoszenie nominacji do Emmy sprawiło, że szanse wzrosły?
"Mare z Easttown" miała być serialem limitowanym, jednak sukces produkcji sprawił, że pojawiły się głosy o 2. sezonie. Czy ogłoszenie nominacji do Emmy sprawiło, że szanse wzrosły?
Finałowy odcinek "Mare z Easttown" spowodował awarię serwerów HBO Max w USA i niemal od razu pojawiły się pytania o szanse na 2. sezon produkcji. Serial promowany był jako "limitowany", jednak ogromna popularność sygnalizuje, że jest miejsce na więcej. Dyrektor programowy HBO Casey Bloys jest zdecydowanie na tak — i zdania raczej nie zmieni, biorąc pod uwagę sukces serialu podczas tegorocznych nominacji do nagród Emmy.
Mare z Easttown: Kate Winslet o szansach na 2. sezon
Za rolę Mare Kate Winslet otrzymała nominację dla najlepszej aktorki w serialu limitowanym. Gwiazda serialu już wcześniej zaznaczyła, że chciałaby jeszcze zagrać Mare. Czy 16 nominacji do Emmy sprawi, że zamówienie 2. sezonu będzie czystą formalnością? Aktorka nie chce nic obiecywać, jednak jak powiedziała w wywiadzie dla Deadline — trwają rozmowy na temat możliwej kontynuacji.
— Byłabym wniebowzięta, mogąc zagrać ją ponownie. Wierzę, że w jej historii jest więcej rozdziałów. Jednak to, że historia poruszyła ludzi, niekoniecznie oznacza, że możemy zrobić to ponownie, w sensie artystycznym. Ale to nie jest równoznaczne z zamknięciem drzwi; my otwieramy drzwi i badamy, co jest za nimi — powiedziała.
Wielu fanów chciałoby zobaczyć 2. sezon, jednak głos decyzyjny w sprawie ma twórca serialu. Brad Ingelsby, mówi, że na razie nie ma pomysłu, ale jest otwarty na powrót do Easttown. Przypomnijmy jego wypowiedź:
– Jeśli uda nam się stworzyć historię, która będzie tak samo świetna [jak 1. sezon], oddając sprawiedliwość bohaterom oraz kontynuując opowieść w organiczny, ale równocześnie zaskakujący sposób, to chciałbym to zrobić. Po prostu nie wiem, jaka to historia. To jest w tym momencie główny problem – zaznaczył Ingelsby.