Jennifer Aniston nie rozumiała, przez co przechodził Matthew Perry podczas kręcenia "Przyjaciół"
Karolina Noga
27 czerwca 2021, 15:12
"Przyjaciele: Spotkanie po latach" (Fot. HBO Max)
Matthew Perry miał stany lękowe podczas kręcenia "Przyjaciół", a Jennifer Aniston przyznaje, że wtedy w ogóle tego nie rozumiała. Zmieniło się to po "Spotkaniu po latach".
Matthew Perry miał stany lękowe podczas kręcenia "Przyjaciół", a Jennifer Aniston przyznaje, że wtedy w ogóle tego nie rozumiała. Zmieniło się to po "Spotkaniu po latach".
Obsada kultowego sitcomu "Przyjaciele" powróciła ostatnio na plan z okazji programu specjalnego HBO Max "Spotkanie po latach". O gwiazdach produkcji znów zrobiło się głośno — wszyscy chętnie udzielają wywiadów i wspominają pracę na planie. Jennifer Aniston (Rachel) odniosła się do problemów Matthew Perry'ego (Chandler), który miał stany lękowe w czasie kręcenia serialu.
Przyjaciele: Jennifer Aniston o stresie Perry'ego
W wywiadzie dla "Today" Aniston przyznała, że wtedy nie miała pojęcia, co naprawdę Matthew Perry przeżywał na planie. Jak wyznała, nie rozumiała, jak bardzo stresujące bywała dla niego praca.
— Nie rozumiałam poziomu niepokoju i samoudręki, jaką przechodził Matthew Perry, gdy widownia się nie śmiała, i tego, jak go to wyniszczało. Ale to ma sens — powiedziała.
Podczas programu "Spotkanie po latach" Matthew Perry — ku zaskoczeniu reszty obsady — podzielił się trudnymi doświadczeniami. Przyjaciele" kręceni byli przed publicznością. Gdy ta nie reagowała śmiechem na którąś z kwestii, aktor od razu wpadał w panikę. Jak przyznał, w takich momentach cały się pocił i dostawał konwulsji.
— Czułem, że umrę, jeśli oni się nie zaśmieją. To z pewnością nie było zdrowe — wspominał Perry.
Fani, którzy oglądali program HBO Max z udziałem ekipy "Przyjaciół", zwrócili uwagę na Matthew Perry'ego — pojawiły się pogłoski o złym stanie zdrowia aktora. Reżyser programu jednak zdementował wszelkie plotki.