Elizabeth Olsen wspomina fatalny casting do "Gry o tron". Gwiazda Marvela starała się o rolę Daenerys
Przesłuchania potrafią być nieudane nawet w przypadku doświadczonych aktorów. Tak było w przypadku castingu do "Gry o tron", który Elizabeth Olsen wspomina jako wyjątkowo okropny.
"Gra o tron" to jedna z najpopularniejszych produkcji ostatnich lat. Ostatni sezon rozczarował nie tylko widzów, ale także część obsady m.in. Emilię Clarke (Daenerys), która chętnie zmieniłaby jedną z kluczowych scen swojej postaci. Nie wiadomo, co sądziłaby na ten temat Elizabeth Olsen, która starała się o rolę Matki Smoków — ponieważ jak wspomina, jej casting był po prostu okropny.
Gra o tron: Elizabeth Olsen o okropnym castingu
Elizabeth Olsen, która ostatnimi czasy podbiła serca widzów swoją rolą w produkcji Disney+ "WandaVision", udzieliła wywiadu dla The Hollywood Reporter. Została w nim zapytana o swoje starania do roli Khaleesi.
— Tak, brałam udział w przesłuchaniach do "Gry o tron". Casting przeprowadzała asystentka dyrektora castingowego, w małym pokoju w Nowym Jorku, była tylko skierowana na mnie kamera i oni czytali scenariusz. Miałam odegrać mowę Khaleesi, kiedy ona wychodzi z płomieni. To było okropne. Nie oddzwonili — wspomina Olsen.
Aktorka już wcześniej dzieliła się tym, że casting był dla niej nieprzyjemnym doświadczeniem. Podczas występu w programie "Live with Kelly and Ryan" aktorka wyznała, że chciała wyjść z pokoju i żałuje, że tego nie zrobiła.
— Powinnam była to przerwać. Myślę, że teraz bym sobie odpuściła. Powiedziałabym: "Nie sądzę, żebym była w stanie oddać temu sprawiedliwość. Mam nadzieję, że do mnie zadzwonicie kiedy indziej z czymś innym" — powiedziała.
Obecnie trwają prace nad kolejnymi serialami z uniwersum "Gry o tron", w tym "House of the Dragon", który skupiać się będzie wokół wojny domowej Targaryenów. Premiera planowana jest na 2022 rok.