Sarah Paulson ujawnia swój najmniej ulubiony sezon "American Horror Story". "Żałuję, że to zrobiłam" — mówi
Marta Wawrzyn
23 czerwca 2021, 11:03
"American Horror Story: Roanoke" (Fot. FX)
Nie wszystkie sezony "American Horror Story" są tak samo dobre — wiedzą to nie tylko fani, ale i aktorzy. Sarah Paulson przyznaje, że zagrała w takim, który kompletnie do niej nie trafił.
Nie wszystkie sezony "American Horror Story" są tak samo dobre — wiedzą to nie tylko fani, ale i aktorzy. Sarah Paulson przyznaje, że zagrała w takim, który kompletnie do niej nie trafił.
Sarah Paulson to jedna z ulubionych aktorek Ryana Murphy'ego. Oglądaliśmy ją w ośmiu z dziewięciu dotychczasowych sezonów "American Horror Story", pojawi się także w 10. sezonie. Ale przyznaje, że występu w jednym z nich żałuje.
Sarah Paulson krytykuje American Horror Story: Roanoke
Chodzi o 6. sezon, czyli "American Horror Story: Roanoke" z 2016 roku. Jest to też sezon, z którym miało problem wielu fanów. Paulson podczas występu w podcaście The Hollywood Reporter Awards Chatter przyznała, że żałowała podpisania kontraktu, na planie czuła się "jak w pułapce" i nie była w stanie znaleźć więzi z własną bohaterką, aktorką Audrey Tindall, grającą w programie TV o nawiedzonych domach.
Na dodatek moment nie mógł być gorszy — działo się tuż po tym, jak zagrała Marcię Clark w serialu "American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona" i różnica jakości bardzo rzucała się w oczy.
— Ten sezon po prostu w ogóle mnie nie obchodził. Wiem, że ludzie będą na mnie wściekli, że to powiedziałam, ale dla mnie to było po tym jak grałam Marcię — przeszłam do tego od razu po skończeniu z Marcią — powiedziała aktorka.
Paulson przyznała, że występ w "Roanoke" tuż po najbardziej wymagającej roli w jej dotychczasowej karierze wydawał jej się rozczarowaniem, bo brakowało tam prawdziwych wyzwań aktorskich.
— Byłam rozczarowana całym doświadczeniem, ponieważ czułam, że udało mi się dotrzeć do nowego miejsca w sobie samej, jeśli chodzi o to, co wydawało mi się możliwe i co chciałam zobaczyć, czy jestem w stanie zrobić. Czułam się jak w pułapce, że podjęłam się tej odpowiedzialności i zobowiązania w kontrakcie, żeby zrobić "American Horror Story". Choć jest to mój dom i zawsze go kochałam, to był pierwszy raz, kiedy poczułam, że chciałabym iść do Ryana i powiedzieć: "Proszę, pozwól mi ten raz posiedzieć na ławce. Wypuść mnie" — opowiadała.
Co ciekawe, Ryan Murphy zaoferował Paulson odpoczynek od "American Horror Story" przy okazji następnego sezonu, czyli "Kultu", ale w tym przypadku postać zainteresowała ją na tyle, że zdecydowała się ją zagrać. Nie zobaczyliśmy jej dopiero w 9. sezonie, "1984", slasherze, którego akcja działa się na letnim obozie. W tym roku będziemy oglądać Paulson w "American Horror Story: Double Feature", 10. sezonie łączącym dwie historie — jedną związaną z plażą, a drugą z morzem.