Kate Winslet nie dała się upiększyć w "Mare z Easttown". Reżyser chciał jej poprawić wystający brzuch
Karolina Noga
1 czerwca 2021, 14:03
"Mare z Easttown" (Fot. HBO)
Miniserial HBO "Mare z Easttown" zachwycił fanów surowym, realistycznym ukazaniem rzeczywistości. Szczególnie zależało na tym Kate Winslet, która nie zgadzała się na żadne poprawki urody.
Miniserial HBO "Mare z Easttown" zachwycił fanów surowym, realistycznym ukazaniem rzeczywistości. Szczególnie zależało na tym Kate Winslet, która nie zgadzała się na żadne poprawki urody.
"Mare z Easttown" dobiegło końca. Serial pobił rekordy i możemy spodziewać się, że jeszcze długo będzie o nim głośno. Kate Winslet, odtwórczyni głównej roli wypowiedziała się na temat swojego wizerunku w serialu — zależało jej na pełnej naturalności, pomimo sugestii twórców, że można by to i owo poprawić.
Mare z Easttown: Kate Winslet o swoim wyglądzie
W wywiadzie dla "The New York Times" aktorka poruszyła kwestię naturalności. Serial HBO był chwalony za ukazanie rzeczywistości w niezwykle realistyczny sposób. Kate Winslet wyznała, że nie zgadzała się na wszelkie proponowane poprawki. Jedną z nich był brzuch aktorki, który ukazany został podczas sceny seksu z pierwszego odcinka. Reżyser Craig Zobel miał ją zapewniać, że da się wyciąć "wystający kawałek brzucha", ale ona kategorycznie tego zabroniła. Odniosła się także do plakatu, który zdaniem Winslet początkowo za bardzo wygładzał jej twarz.
— Oni mówili: "Kate, naprawdę, nie możesz", ale ja odpowiedziałam: "Ludzie, ja wiem, ile mam linii dookoła oczu. Dodajcie je, proszę, z powrotem" — powiedziała Winslet.
Aktorce udało się także namówić operatorów, by nie próbowali manipulować światłem, by jej twarz wyglądała lepiej. Podczas rozmów z kostiumografką, Winslet wybierała najbardziej "przeciętne" ubrania i najtańsze t-shirty. Chciała ukazać obraz kobiety w średnim wieku bez żadnych filtrów i upiększania rzeczywistości.
— Słuchajcie, grając Mare jako kobietę w średnim wieku — sama w październiku skończę 46 lat — myślę, że to dlatego ludzie tak się z nią związali, ponieważ ona nie ma żadnych filtrów. Jest w pełni funkcjonującą, niedoskonałą kobieta z ciałem i twarzą, które poruszają się w sposób tożsamy z jej wiekiem, życiem i pochodzeniem. Myślę, że czegoś takiego nam brakowało — powiedziała Winslet.
Jak wyglądała praca na planie? W jednym z wcześniejszych wywiadów, odtwórczyni Mare zdradziła kulisy przygotowań do roli i powiedziała, co takiego ją zachwyciło w Mare Sheehan, postaci, która według Winslet złożona jest ze sprzeczności.