Mads Mikkelsen i Hugh Dancy chcieli się pocałować w finale "Hannibala". Czemu z tego zrezygnowano?
Marta Wawrzyn
22 kwietnia 2021, 13:03
"Hannibal" (Fot. NBC)
Niewiele brakowało, a napięcie seksualne pomiędzy Hannibalem Lecterem i Willem Grahamem znalazłoby ujście w finale w postaci pocałunku. Mads Mikkelsen mówi, czemu do tego nie doszło.
Niewiele brakowało, a napięcie seksualne pomiędzy Hannibalem Lecterem i Willem Grahamem znalazłoby ujście w finale w postaci pocałunku. Mads Mikkelsen mówi, czemu do tego nie doszło.
Dr Hannibal Lecter (Mads Mikkelsen) i ścigający go agent FBI Will Graham (Hugh Dancy) od początku mieli niezwykle skomplikowaną relację, w której nie zabrakło także napięcia seksualnego. Przez 39 odcinków fani serialu "Hannibal" liczyli, że panowie w końcu się pocałują, ale nigdy do tego nie doszło. Choć mogło.
Hannibal: W finale omal nie doszło do pocałunku
Taką rewelację sprzedał Mads Mikkelsen w rozmowie z Vulture. Duński aktor przyznał, że zawsze patrzył na relację Hannibala z Willem jak na romans, ale "niekoniecznie coś, co stanie się fizyczne". Taka możliwość pojawiła się w finale.
— Tak właściwie to zrobiliśmy kilka ujęć ostatniej sceny, gdzie oni patrzyli na siebie i to było trochę zbyt oczywiste — to był prawie pocałunek. Stwierdziliśmy z Hugh, że czemu nie? Mamy kilka ujęć. Zróbmy jedno takie. Może okazać się fajne — powiedział aktor.
Pomysł nigdy jednak nie został zrealizowany, a tym, który pocałunku nie chciał, był showrunner serialu Bryan Fuller.
— Nie zrobiliśmy tego. Nigdy się nie pocałowaliśmy. Bryanowi się podobało, ale stwierdził: "To za dużo, chłopaki. To zbyt oczywiste". I miał całkowitą rację. Ale wydaje mi się, że my się tego uczepiliśmy. I wielu Fannibalów też tego chciało. To było tematem wielu homoerotycznych fanartów. I nie bez powodu, bo oni pod wieloma względami są podobni jak bliźnięta. Ale nigdy nie chcieliśmy, żeby to było coś fizycznego. To było coś znacznie większego — stwierdził Mikkelsen.
Teoretycznie nie wszystko stracone — temat możliwego 4. sezonu "Hannibala" wciąż powraca. Bryan Fuller mówił w zeszłym roku, że chciałby go zrobić, pozostali producenci i aktorzy też. Problemem jest to, że nie znaleziono stacji ani platformy, która byłaby zainteresowana kontynuacją serialu, skasowanego przez NBC.
Fuller ma gotowy pomysł: chciałby, abyśmy spotkali Willa i Hannibala po kilku latach i żeby oni przez cały ten czas byli zbiegami. Nowy "Hannibal" działby się w innym miejscu i wyglądałby inaczej: byłoby "słonecznie, parno i plażowo, w odróżnieniu od zimnego, srogiego Toronto".