Trzy lata temu John Oliver przewidział, co czeka Meghan Markle. Dziś ta wypowiedź powraca — i nie bez powodu
Nikodem Pankowiak
9 marca 2021, 11:28
"Last Week Tonight with John Oliver" (Fot. HBO)
John Oliver, brytyjski komik mieszkający w USA, trzy lata temu powiedział, co czeka Meghan Markle, jeśli wejdzie do rodziny królewskiej. Dziś patrzymy, jak jego przepowiednia się spełnia.
John Oliver, brytyjski komik mieszkający w USA, trzy lata temu powiedział, co czeka Meghan Markle, jeśli wejdzie do rodziny królewskiej. Dziś patrzymy, jak jego przepowiednia się spełnia.
Po tym jak Oprah Winfrey wyciągnęła na światło dzienne szczegóły na temat kulisów małżeństwa gwiazdy "Suits" Meghan Markle z księciem Harrym i powodów ich ucieczki z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych, internet przypomniał zaskakująco trafną wypowiedź komika Johna Olivera sprzed trzech lat.
John Oliver przewidział, co spotka Meghan Markle
Gospodarz "Last Week Tonight", tym razem gościnnie występując w "The Late Show" Stephena Colberta, przewidział, jak to się musi skończyć i zasugerował Markle, żeby uciekała, póki to możliwe (wypowiedź zaczyna się od minuty 4:40).
— Nie winiłbym jej, gdyby wycofała się z tego w ostatniej chwili. Nie trzeba nawet być po obejrzeniu pilotowego odcinka "The Crown", żeby mieć trochę pojęcia o tym, że ona może wchodzić do rodziny, która może jej spowodować trochę emocjonalnych komplikacji — powiedział komik.
Na sugestię Stephena Colberta, że może coś się w rodzinie królewskiej ostatnio zmieniło i nowe pokolenie to już całkiem mili ludzie, John Oliver odpowiedział:
— Taaak. Znaczy jest to grupa ludzi z emocjonalnymi hamulcami i fundamentalnymi wadami, którzy wykonują bardzo głupią pseudopracę. Oto, w co ona właśnie wchodzi. Więc mam nadzieję, że jej się spodoba. To będzie dla niej dziwne. Ja bym się nie wżenił do rodziny królewskiej. Jestem człowiekiem z ludu. Nie byłbym mile widziany. Zwłaszcza po tym, co właśnie powiedziałem.
Kulisów małżeństwa Harry'ego i Meghan nie zobaczymy nigdy w "The Crown". Twórca serialu, Peter Morgan, powiedział, że jako scenarzysta nie planuje pisać o tak świeżych wydarzeniach, bo od tego są dziennikarze.