Na Netfliksie w styczniu wyląduje "Jezioro marzeń". Pytanie tylko, czy zobaczymy serial ze starą czołówką
Marta Wawrzyn
15 grudnia 2020, 13:01
"Jezioro marzeń" (Fot. WB)
"I don't want to wait for our lives to be over" — śpiewała Paula Cole w latach 90. w czołówce "Jeziora marzeń". Teraz serial ma pojawić się na polskim Netfliksie, ale z czołówką może być różnie.
"I don't want to wait for our lives to be over" — śpiewała Paula Cole w latach 90. w czołówce "Jeziora marzeń". Teraz serial ma pojawić się na polskim Netfliksie, ale z czołówką może być różnie.
"Pamiętacie ten serial z lat 90. o nastolatkach myślących, że okna to drzwi? No to otwórzcie swoje 15 stycznia" — taki wpis zamieścił dziś polski Netflix w serwisach społecznościowych. Chodzi oczywiście o "Jezioro marzeń", jeden z najbardziej kultowych seriali młodzieżowych z lat 90., który pojawi się na Netfliksie (obecnie jest na Prime Video).
Jezioro marzeń na Netfliksie. Co ze starą czołówką?
Serial Kevina Williamsona o grupce nastolatków mieszkających w miasteczku Capeside w Massachusetts przyniósł sławę większości grających w nim młodych aktorów. W emitowanej w latach 1998-2003 produkcji The WB występowali m.in. James Van Der Beek jako Dawson, Katie Holmes jako jego najlepsza przyjaciółka Joey, Joshua Jackson jako niegrzeczny chłopiec Pacey, Michelle Williams jako Jen czy w późniejszych sezonach Busy Philipps w roli Audrey.
Pamiętacie ten serial z lat 90. o nastolatkach myślących, że okna to drzwi? No to otwórzcie swoje 15 stycznia. pic.twitter.com/SFlxO1OStv
— NetflixPL (@NetflixPL) December 15, 2020
Całość składa się z sześciu sezonów i 128 odcinków, które dawni fani z pewnością chętnie by sobie przypomnieli. Jedyny problem? Kiedy "Jezioro marzeń" pojawiło się w zagranicznych wersjach Netfliksa, było pozbawione jednej z rzeczy, które nierozłącznie kojarzą się z serialem: piosenki "I Don't Want to Wait" Pauli Cole w czołówce. W zamian pojawiło się "Run Like Mad" Jann Arden, które co ciekawe było rozważane jako główny motyw muzyczny "Jeziora marzeń" przez The WB.
O co chodzi i czy w Polsce będzie tak samo? Niestety, raczej tak. Wyjaśnienie można znaleźć w serwisie Decider: chodzi o kwestie licencyjne. Wytwórni Sony nie udało się podpisać umów z niektórymi z muzyków grających w utworze "I Don't Wanna Wait", które pozwalałyby na puszczanie tej piosenki w streamingu. Obecne umowy obejmują tylko telewizyjne powtórki, bez serwisów streamingowych i DVD.
Dlatego kiedy serial zadebiutuje na Netfliksie, najprawdopodobniej usłyszymy w nim "Run Like Mad", tak jak na zagranicznych odsłonach platformy.