Sheldon z "Teorii wielkiego podrywu" odmieniony nie do poznania. Jim Parsons na stylowym zdjęciu z okładki
Marta Wawrzyn
6 listopada 2020, 15:30
"Teoria wielkiego podrywu" (Fot. CBS)
Jim Parsons, który ostatnio zagrał w "Chłopcach z paczki" Ryana Murphy'ego, prezentuje się na okładce "L'Officiel". I w niczym już nie przypomina Sheldona z "Teorii wielkiego podrywu".
Jim Parsons, który ostatnio zagrał w "Chłopcach z paczki" Ryana Murphy'ego, prezentuje się na okładce "L'Officiel". I w niczym już nie przypomina Sheldona z "Teorii wielkiego podrywu".
Dwanaście lat z "Teorią wielkiego podrywu" wystarczyło, żeby zacząć utożsamiać Jima Parsonsa z krótko obciętym brunetem w obowiązkowej nerdowskiej koszulce. Aktor nie miał czasu zagrać wielu innych ról, kiedy przez okrągły rok zajęty był wcielaniem się w postać doktora Sheldona Coopera. Ale te czasy już za nami.
Jim Parsons już nie wygląda jak Sheldon Cooper
47-letni obecnie Jim Parsons pochwalił się na swoim Instagramie zdjęciem z okładki "L'Officiel Australia". Wzrok przykuwa nie tylko świetna stylizacja, ale też zupełnie nowa fryzura: znacznie dłuższe i mocno rozjaśnione włosy.
Nic dziwnego, że zachwyceni są także dawni koledzy z "Teorii wielkiego podrywu". "Mamamamamamaamamaam mia!" — napisał w komentarzu Kunal Nayyar, czyli serialowy Raj Koothrappali. Z kolei Wil Wheaton, który w kultowym sitcomie pojawiał się w roli samego siebie, zostawił Parsonsowi w komentarzu serduszko.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Jim Parsons (@therealjimparsons)
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez L"Officiel Australia (@lofficielau)
Zdjęcie nieprzypadkowo pojawiło się akurat teraz. To część akcji promocyjnej netfliksowej adaptacji musicalu "The Boys in the Band" ("Chłopcy z paczki"), w której Parsons zagrał jedną z głównych ról. Film, produkowany przez Ryana Murphy'ego, opowiada o grupce przyjaciół gejów, którzy w Nowym Jorku z 1968 roku spotykają się na imprezie urodzinowej jednego z nich. W ciągu obfitującego w wydarzenia i emocje wieczoru przychodzi im zmierzyć się ze skrywanymi od dawna uczuciami.
Parsons powtórzył swoją rolę z musicalu, wcielając się w Michaela, gospodarza imprezy. W głównej obsadzie znaleźli się też m.in. Zachary Quinto, Matt Bomer, Andrew Rannells, Charlie Carver, Robin de Jesús, Brian Hutchison, Michael Benjamin Washington i Tuc Watkins. Reżyserem filmu jest Joe Mantello.