Czy będzie 3. sezon "Wielkich kłamstewek"? Nicole Kidman sugeruje, że temat wcale nie jest zamknięty
Marta Wawrzyn
9 października 2020, 17:28
"Wielkie kłamstewka" (Fot. HBO)
Wkrótce na HBO wystartuje "Od nowa", nowy miniserial Davida E. Kelleya z Nicole Kidman w roli głównej. A co z "Wielkimi kłamstewkami"? Czy są jeszcze szanse na 3. sezon?
Wkrótce na HBO wystartuje "Od nowa", nowy miniserial Davida E. Kelleya z Nicole Kidman w roli głównej. A co z "Wielkimi kłamstewkami"? Czy są jeszcze szanse na 3. sezon?
"Wielkie kłamstewka" to jeden z najpopularniejszych seriali HBO w ostatnich latach, nic więc dziwnego, że temat 3. sezonu co jakiś czas powraca. Mimo że 2. seria nie dorównywała jedynce, o powrocie do Monterey ciepło myślą zarówno widzowie, jak i ekipa serialu oraz szefowie HBO.
Wielkie kłamstewka — czy są szanse na 3. sezon?
Nicole Kidman, czyli serialowa Celeste, odniosła się do tematu w wywiadzie dla "Marie Claire". Zdradziła, że wciąż pozostaje w kontakcie z pozostałymi gwiazdami "Wielkich kłamstewek", a w szczególności Reese Witherspoon. Dodała także, że ekipa chciałaby znów razem pracować, a scenarzyści mają już nawet pomysł.
— Reese i ja rozmawiamy albo SMS-ujemy raz w tygodniu. Ona właśnie przeprowadziła się z powrotem do Nashville, więc jesteśmy naprawdę blisko. Wszyscy po prostu chcemy znów razem pracować. Pisałam do Zoë [Kravitz] i Laury [Dern] i obie są na "tak". [Scenarzyści] David [E. Kelley] i Liane [Moriarty] mają naprawdę dobry pomysł. Czekajcie na rozwój wypadków! — powiedziała aktorka.
To znacznie bardziej entuzjastyczna wypowiedź niż te, które padły po finale 2. sezonu. David E. Kelley mówił wtedy, że 2. sezon został napisany "tak, jakby to był koniec", z kolei Kidman sugerowała, że gdyby kontynuacja powstała, nie wszyscy byliby w nią zaangażowani.
Sceptyczny był także Casey Bloys, dyrektor programowy HBO, który mówił rok temu, że 3. sezon "Wielkich kłamstewek" nie jest realistycznym planem, bo wszyscy z tej ekipy są bardzo zajęci i niełatwo byłoby zgrać harmonogramy.
– Kocham tę grupę ludzi – zrobiłbym z nimi wszystko. Ale rzeczywistość jest taka, że to jedne z najbardziej zajętych aktorek w Hollywood. (…) Nie sądzę jednak, żeby to było realistyczne. Oczywiście gdyby wszyscy do mnie przyszli i powiedzieli, że zgrali swoje harmonogramy, to pewnie! Ale nie wydaje mi się, żeby to było realne – mówił wtedy Bloys.
Dziś rzeczywistość jest o tyle inna niż przed rokiem, że pandemia koronawirusa zatrzymała wszystkie produkcje i zepsuła plany twórcom i aktorom. Projekty, które były zamówione, teraz są kasowane, harmonogramy ulegają ciągłym zmianom. Być może w takiej rzeczywistości ekipie "Wielkich kłamstewek" paradoksalnie byłoby łatwiej spotkać się ponownie na planie.