Pierwsze zdjęcia z planu "Stranger Things" po powrocie ekipy do pracy. W 4. sezonie wrócimy na Drugą Stronę?
Marta Wawrzyn
2 października 2020, 11:03
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
"Stranger Things" zaprasza na festyn i… na Drugą Stronę? Ekipa wróciła do pracy w Atlancie i podzieliła się z fanami pierwszymi zdjęciami z planu 4. sezonu.
"Stranger Things" zaprasza na festyn i… na Drugą Stronę? Ekipa wróciła do pracy w Atlancie i podzieliła się z fanami pierwszymi zdjęciami z planu 4. sezonu.
Po miesiącach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa Netflix wznowił produkcję 4. sezonu "Stranger Things". Co widać także na twitterowych profilach serialu, gdzie pojawiły się zdjęcia z planu w Atlancie. Oba dość enigmatyczne, ale to wystarczy, żeby rozpalić fanowską wyobraźnię.
Stranger Things — zdjęcia z planu 4. sezonu serialu
Pierwsze z dwóch zdjęć, które zostały udostępnione dziś w nocy, zostało podpisane: "Tymczasem po drugiej stronie…". Czy to zapowiedź powrotu na Drugą Stronę w 4. sezonie serialu? Niekoniecznie, bo na zdjęciu nie widać Drugiej Strony, tylko urządzenie, które miało doprowadzić do śmierci szefa policji Hawkins Jima Hoppera (David Harbour). Już wiadomo oficjalnie, że to była zmyłka, Hopper żyje, choć niekoniecznie ma się świetnie, bo przebywa w rosyjskim więzieniu.
meanwhile in the upside down… pic.twitter.com/BtPlMjy0pS
— Stranger Things (@Stranger_Things) October 1, 2020
Aktor ostatnio przyznał, że kłamał, kiedy mówił, iż nie jest pewny, czy jego bohater powróci. Śmierć i zmartwychwstanie Hoppera to wątek planowany od początku serialu. Bracia Dufferowie, twórcy "Stranger Things", rozmawiali o tym z Harbourem już w trakcie 1. sezonu, traktując powrót Hoppera jak odniesienie do powrotu Gandalfa we "Władcy Pierścieni".
– Rozmawiałem z nimi o tym od 1. sezonu. Zawsze interesowała nas idea zmartwychwstania Gandalfa – jak z Gandalfa Szarego, który walczył z Balrogami, potem zmienił się w Gandalfa Białego. Chodzi o ideę wskrzeszenia postaci. Mitologicznie rzecz biorąc, Hopper w pewnym sensie musiał się zmienić. Chodzi o to, że nie można już dłużej iść tą drogą, którą on szedł. Musiał w jakiś sposób zmartwychwstać. Tak więc to była świetna okazja, żeby to zrobić. W przyszłości zobaczymy już zupełnie innego faceta. Znaczy tego samego faceta, ale odmienionego. To bardzo fajna sprawa móc to zagrać – powiedział Harbour.
Drugie zdjęcie, którym podzieliła się ekipa "Stranger Things", to zupełnie inne klimaty. Zapowiada ono powrót dzieciaków do szkoły i festyn dla drużyny futbolowej Hawkins Tigers. Co w tym momencie też jest możliwe tylko w serialowym świecie, gdzie nie ma pandemii koronawirusa.
— stranger writers (@strangerwriters) October 1, 2020
Kiedy powinniśmy spodziewać się premiery 4. sezonu "Stranger Things"? Prawdopodobnie dopiero w drugiej połowie 2021 roku. Zdjęcia zostały przerwane w marcu na bardzo wczesnym etapie, ekipa ma przed sobą siedem miesięcy samej pracy na planie, i to przy założeniu, że nie będzie przestojów związanych z pandemią. Ale mamy już mnóstwo spoilerów, są też pierwsze oficjalne zapowiedzi. Koniecznie zajrzyjcie tutaj: wszystko, co wiemy o 4. sezonie "Stranger Things".