Nie tylko Olenna Tyrell nie tolerowała sprzeciwu. Oto jak Diana Rigg rozstawiała ludzi na planie "Gry o tron"
Magdalena Miler
18 września 2020, 17:02
"Gra o tron" (Fot. HBO GO)
Diana Rigg zmarła kilka dni temu, tymczasem w nadchodzącej książce poświęconej "Grze o tron" znajdziecie wspomnienia osób pracujących z aktorką. Nie da się ukryć — miała charakterek.
Diana Rigg zmarła kilka dni temu, tymczasem w nadchodzącej książce poświęconej "Grze o tron" znajdziecie wspomnienia osób pracujących z aktorką. Nie da się ukryć — miała charakterek.
Diana Rigg nie miała konkurencji na castingu do roli Olenny Tyrell w "Grze o tron". James Hibberd podzielił się kolejnymi (po koszmarnych ciekawostkach z pilota) fragmentami swojej nadchodzącej książki "Fire Cannot Kill a Dragon: Game of Thrones and the Official Untold Story of the Epic Series". Dotyczą one zmarłej aktorki. Okazuje się, że charakterek miała nie tylko przywódczyni rodu Tyrellów, Diana Rigg w kwestii temperamentu mogłaby przybić piątkę ze swoją bohaterką.
Gra o tron — Diana Rigg rozstawiała ludzi po kątach
Kiedy w 2012 roku David Benioff i B.B. Weiss spotkali się z Rigg w sprawie roli Olenny, nie mieli wątpliwości co do tego, że będzie to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.
— Umówiliśmy się na herbatkę. Damy nie biorą udziału w castingach dla ciebie, to ty idziesz na casting do nich. Kochaliśmy ją, była zabawna, miała sprośne poczucie humoru. Miała wszystko, czego potrzebowaliśmy dla tej postaci. Z szerokim uśmiecham powiedziała: "Tam jest strasznie dużo bzykania, czyż nie?" — wspominają showrunnerzy.
O jej temperamencie mogą powiedzieć coś także osoby z obsady. W trakcie kręcenia sceny ze Żmijowymi Bękarcicami z 6. sezonu serialu Diana Rigg nie była w nastroju do wykonywania czyiś poleceń, to ona dyktowała warunki:
— Weszła na plan i ogłosiła: "Jestem gotowa!". Operator kamery do niej podszedł i powiedział: "OK, ale jeszcze nie skończyliśmy ustawiać", a ona mu przerwała, mówiąc: "Włączyć kamery" i zaczęła mówić swoją kwestię. Zrobiła dwa ujęcia i później gość od kamery do niej podszedł i powiedział: "Świetnie, teraz zrobimy zbliżenie", a ona po prostu wstała i powiedziała: "Ja już skończyłam".
Ale nie potrafiła już szybko się poruszać, trzeba było jej pomóc. W praktyce więc siedzieliśmy na planie i patrzyliśmy, jak Diana Rigg wykonuje swoją własną wersję wściekłego opuszczania planu, a odbywało się to z prędkością 0,1 mili na godzinę. Rozwaliła mnie. Była cudowna — wspomina Jessica Henwick grająca Nymerię Sand.
Diana Rigg zaimponowała również ekipie, gdy przy pierwszym czytaniu scenariusza wykazała się znajomością wszystkich swoich kwestii, tym samym pokazując młodszym kolegom z planu, co to znaczy przygotować się do pracy.