26 sierpnia 2020, 15:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Co aktorzy z "Gry o tron" mogli zabrać z planu na pamiątkę? Smocze jajo, miecz, gorset, perukę, kurtkę, posąg swojej postaci? Choć możliwości było wiele, Sophie Turner poszła na całość.
Co aktorzy z "Gry o tron" mogli zabrać z planu na pamiątkę? Smocze jajo, miecz, gorset, perukę, kurtkę, posąg swojej postaci? Choć możliwości było wiele, Sophie Turner poszła na całość.
Aktorzy lubią zabierać z planów seriali pamiątkowe rekwizyty, kiedy kończą się zdjęcia. I tak też było z "Grą o tron". Maisie Williams wyniosła brązową kurtkę, w której przez cały sezon chodziła Arya Stark, Emilia Clark chciała dostać perukę Daenerys, ale chyba twórcy zapomnieli jej ją odesłać.
Więcej szczęścia miał Kit Harington, który stwierdził, że musi mieć posąg Jona Snowa (z teasera 8. sezonu) we własnej posiadłości, a także Sophie Turner, która wyniosła z planu gorset Sansy. Zresztą nie tylko to…
"Grę o tron" bezsprzecznie wygrywa odtwórczyni roli Sansy. W finałowym odcinku serialu bohaterka zasiadła na rzeźbionym tronie jako Królowa Północy i właśnie ten oto rekwizyt Sophie chciała mieć we własnym domu. Udało się i aktorka z dumą zaprezentowała swoją zdobycz na Instagramie.
Co ciekawe, jeszcze niedawno Turner zapewniała, że nie obejrzała finału GoT. Zniechęciły ją negatywne komentarze, których nie brakowało pod adresem produkcji.