3 lipca 2020, 16:03
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Wyrzuciliście już z głów "Grosza daj wiedźminowi"? Łatwo nie było, a już pora szykować się na kolejne przeboje w wykonaniu barda Jaskra, który ma śpiewać jeszcze więcej w 2. sezonie.
Wyrzuciliście już z głów "Grosza daj wiedźminowi"? Łatwo nie było, a już pora szykować się na kolejne przeboje w wykonaniu barda Jaskra, który ma śpiewać jeszcze więcej w 2. sezonie.
Bezsprzecznym hitem premierowego sezonu "Wiedźmina" jest piosenka Jaskra (Joey Batey). Numer "Grosza daj wiedźminowi" nie tylko utkwił w głowach widzów, ale i uzależnił od siebie tych, którzy do grona fanów serialu Netfliksa wcale się nie zaliczają. O jego popularności świadczy choćby niezliczona ilość przeróbek.
Taki odzew ze strony widowni jest jasnym sygnałem dla showrunnerki serialu, Lauren S. Hissrich, by kuć żelazo póki gorące, co w tym przypadku oznacza jedno — pozwolić Jaskrowi śpiewać więcej i częściej.
— Joey jest niesamowitym piosenkarzem. Chcemy, żeby śpiewał tak często, jak to tylko możliwe. Myślę też, że idea narracji jest naprawdę ważna w "Wiedźminie", podobnie jak to, kto opowiada różne historie. Dlatego na pewno będziemy to dalej robić — mówi twórczyni.
Uszami wyobraźni już słyszymy słynny pomruk Geralta (Henry Cavill), którym kwituje przyśpiewki swojego kompana.