4. sezon "Stranger Things" odsłoni zupełnie nowe karty z przeszłości Hoppera. Szczegóły zdradza David Harbour
Magdalena Miler
7 maja 2020, 14:02
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Myśleliście, że znacie Jima Hoppera? David Harbour sprowadza fanów na ziemię i zapowiada, że 4. sezon "Stranger Things" zabierze ich w podróż do przeszłości szefa policji Hawkins.
Myśleliście, że znacie Jima Hoppera? David Harbour sprowadza fanów na ziemię i zapowiada, że 4. sezon "Stranger Things" zabierze ich w podróż do przeszłości szefa policji Hawkins.
Choć w 1. sezonie "Stranger Things" Jim Hopper był postacią dosyć enigmatyczną, wydawałaby się, że w miarę postępu serialu nieco go poznaliśmy. Nic bardziej mylnego.
Stranger Things — przeszłość Hoppera w 4. sezonie
David Harbour powiedział podczas marcowego Comic-Conu w Liverpoolu, że jeśli fani serialu myśleli, że wiedzą już co nieco na temat odgrywanego przez niego bohatera, byli w błędzie.
— Więc są te trzy rzeczy, które ustaliliśmy w 2. sezonie i jeśli ich nie pociągniemy, to znaczy, że mamy złych scenarzystów. A bracia Dufferowie są świetnymi scenarzystami. Tak więc wiem dokładnie, że w 4. sezonie ujawnimy ogromną porcję informacji o przeszłości Hoppera — zapowiedział Harbour.
Zastanawiacie się, o jakie trzy rzeczy chodzi? Musicie przypomnieć sobie scenę z 2. sezonu, kiedy to Jedenastka (Millie Bobby Brown) znalazła na strychu szefa policji Hawkins trzy pudełka z podpisami: "Wietnam", "Nowy Jork" i "Ojciec".
— Tak się cieszę na myśl o ujawnieniu tego aspektu postaci. To jedna z tych rzeczy, które wiem od pierwszego ujęcia, choć jeszcze tego nie pokazaliśmy. Ale w końcu zrobimy to w wielkim stylu. To moja ulubiona rzecz w Hopperze, której wy jeszcze o nim nie wiecie, ale ma to związek z tymi historiami z Nowego Jorku, Wietnamu i o nim jako ojcu. Naprawdę się cieszę, że dowiecie się o tym więcej i ma to oczywiście związek z tym, co on robi z Jedenastką i Joyce, i tego typu rzeczami — dodał.
Słowa Harboura dają nieco jaśniejszy obraz tego, czego możemy spodziewać się w 4. sezonie "Stranger Things". Do tego dorzućmy jeszcze zapowiedź przerażających momentów, która wypłynęła od odtwórcy roli Steve'a Harringtona.