Jak Sheldon Cooper radziłby sobie w czasie pandemii? Czy "Młody Sheldon" wyśle go w 4. sezonie na studia?
Marta Wawrzyn
4 maja 2020, 13:02
"Teoria wielkiego podrywu" (Fot. CBS)
Co zrobiłby Sheldon Cooper w czasie pandemii koronawirusa? Twórca "Młodego Sheldona" odpowiada na to pytanie i mówi o dalszych planach, a także o tym, co miało być w finale 3. sezonu.
Co zrobiłby Sheldon Cooper w czasie pandemii koronawirusa? Twórca "Młodego Sheldona" odpowiada na to pytanie i mówi o dalszych planach, a także o tym, co miało być w finale 3. sezonu.
W piątek zakończył się 3. sezon serialu "Młody Sheldon" finałem, który tak naprawdę miał być przedostatnim odcinkiem. Pandemia koronawirusa przerwała zdjęcia do finału, co oznacza, że nie zobaczyliśmy najważniejszego.
Młody Sheldon miał skończyć szkołę w finale 3. serii
Steve Molaro, współtwórca serialu, w rozmowie z TVLine wspomina, że ekipa kręciła już 22. odcinek, czyli finał tego sezonu. Drugiego dnia zdjęć w liceum Van Nuys władze szkoły powiedziały, że muszą przerwać, i na tym zakończono. Nie zobaczyliśmy, jak mały Sheldon (Iain Armitage) kończy szkołę średnią.
— Myślę, że to ważny moment. Zdecydowanie chciałbym mieć szansę to zobaczyć. Kto wie, co nas czeka dalej, ale to wielki moment dla serialu i w jego życiu, a scenariusz jest napisany, więc zróbmy to. Tak uważam. Mogę powiedzieć, że pierwsze dwa dni, które nakręciliśmy, były znakomite — zapewnia.
Jak mówi Molaro, w tym momencie nie ma planu, ale bardzo chciałby, żeby moment zakończenia szkoły średniej przez Sheldona w serialu się pojawił. Twórca nie odpowiada bezpośrednio na pytanie, co ze studiami. Z "Teorii wielkiego podrywu" wiemy, że Sheldon rozpoczął studia w wieku 11 lat, ale serial nie podał gdzie. Wiemy, że na CalTech uczęszczał w wieku 14 lat. Jest więc dziura, która prawdopodobnie sprawi, że w kolejnym sezonie Sheldon wciąż będzie z rodziną.
Jak Sheldon by sobie radził w czasie kwarantanny?
Producent "Młodego Sheldona" odpowiedział też na pytanie, które zadawało po cichu wielu fanów "Teorii wielkiego podrywu": jak dorosły Sheldon, który panicznie boi się zarazków i chaosu w życiu, radziłby sobie w czasach społecznej kwarantanny. Na Serialowej podejrzewaliśmy, że nie najlepiej. Jak bardzo się pomyliliśmy?
— Myślę, że podobałoby mu się. Chuck [Lorre, twórca "Teorii wielkiego podrywu"] i ja napisaliśmy coś o dorosłym Sheldonie kilka tygodni temu. Wydaje mi się, że on uprawiał społeczny dystans, kiedy to się wciąż nazywało: "Kim jest ten dziwny dzieciak sam w kącie?". Poza tym on był przygotowany na inwazję zombie, więc myślę, że byłby gotowy i na to. Pewnie miał zachomikowane zapasy żelu antybakteryjnego, zanim to zaczął być skarb narodowy.
Natura ludzka potrafi być zabawna. Sam jestem typem raczej spędzającym czas w domu, a jednak chciałbym teraz wychodzić na zewnątrz bardziej niż kiedykolwiek. Zastanawiam się, czy Sheldona, który też jest zdecydowanie kotem domowym, też nagle mogłaby dopaść myśl, że może na zewnątrz nie jest tak źle — mówi Molaro.