Sapkowski nie lubi pracować "za ciężko ani za długo". Wywiad z autorem "Wiedźmina" robi furorę za granicą
Marta Wawrzyn
28 stycznia 2020, 13:29
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
"Ten facet to wykapany Geralt" — komentują zagraniczni fani "Wiedźmina", po tym jak w io9 ukazał się wywiad z Andrzejem Sapkowskim. I rzeczywiście, polski pisarz jest wyjątkowo szczery.
"Ten facet to wykapany Geralt" — komentują zagraniczni fani "Wiedźmina", po tym jak w io9 ukazał się wywiad z Andrzejem Sapkowskim. I rzeczywiście, polski pisarz jest wyjątkowo szczery.
Netfliksowy serial "Wiedźmin" robi furorę nie tylko w Polsce i w efekcie autor książkowej sagi, Andrzej Sapkowski, staje się coraz bardziej rozpoznawalny poza granicami naszego kraju. Polski pisarz został najpopularniejszym autorem na Amazonie, wygrywając m.in. z Joanne K. Rowling i Stephenem Kingiem. Amerykańskie wydawnictwo ogłosiło, że dodrukuje jego książki w liczbie 500 tys. egzemplarzy. A na Sapkowskim nie robi to wrażenia.
Sapkowski nie lubi pracować za ciężko ani za długo
A przynajmniej tak można pomyśleć po lekturze wywiadu z pisarzem w serwisie io9, którym zagraniczni fani są zachwyceni (np. na Reddicie). Odpowiedzi są lakoniczne, brutalnie szczere i niezbyt miłe. Autor sagi o Geralcie z Rivii przyznaje, że nie brał większego udziału w produkcji serialu Netliksa, bo nie chciał.
— Nie byłem za bardzo zaangażowany, na moje własne życzenie. Nie lubię pracować za ciężko ani za długo. Właściwie w ogóle nie lubię pracować. "Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem". Ewangelia św. Jana 8:7.
Dalej mówi, że jedyne, co robił, to doradzał showrunnerce Lauren S. Hissrich, kiedy był o to proszony. Nie wtrącał się w jej wizję, bo głęboko wierzy w wolność artystyczną. Na nic nie nalegał, o nic nie walczył, choć z pewnymi zmianami się nie zgadzał — nie chce jednak zdradzić, o co dokładnie chodzi.
Na pytanie o to, co najlepiej wyszło jego zdaniem w serialu, odpowiada krótko: "Moje nazwisko pojawia się w napisach. Nie mogę chwalić serialu. Nie byłoby to przyzwoite". A co w serialu nie wyszło? "Byłbym idiotą, gdybym powiedział. Moje nazwisko pojawia się w napisach".
Dalej mamy pytanie o dodruk pół miliona książek Jaka była reakcja Sapkowskiego?
— A jakiej odpowiedzi ode mnie oczekujesz? Że rozpaczałem? Wylewałem łzy? Rozważałem samobójstwo? Nic z tych rzeczy. Moje uczucia były raczej oczywiste i niespecjalnie złożone.
Kilka opryskliwych odpowiedzi i jedną łacińską sentencję później mamy pytanie io9 o 2. sezon "Wiedźmina". Na co autor sagi czeka najbardziej?
— Pozwól, że zacytuję Joego Abercrombiego, autora, którego książki bardzo lubię: "Życie jest, tak właściwie, p***dolonym g*wnem. Najlepiej mieć małe oczekiwania. Może wtedy spotka cię miła niespodzianka".
Miejmy nadzieję, że Lauren S. Hissrich już to czytała i dostosuje poziom 2. sezonu "Wiedźmina" do oczekiwań Sapkowskiego.