"Przyprawiające o mdłości" zabójstwo w 2. sezonie serialu "Ty" — Penn Badgley o pierwszej ofiarze Joego
Michał Paszkowski
27 grudnia 2019, 20:00
"Ty" (Fot. Netflix)
2. sezon serialu "Ty" obejrzany? Dla wszystkich, którzy dotarli już do brutalnego pierwszego zabójstwa Joego, Penn Badgley ma relację zza kulis tworzenia tej sceny.
2. sezon serialu "Ty" obejrzany? Dla wszystkich, którzy dotarli już do brutalnego pierwszego zabójstwa Joego, Penn Badgley ma relację zza kulis tworzenia tej sceny.
Jeśli po scenie zabójstwa z 2. odcinka nowego sezonu serialu "Ty" cisną wam się na usta określenia "okropny" czy "przerażający", to wyobraźcie sobie, jak mogło to doświadczenie przebiegać za kulisami. Penn Badgley, czyli serialowy Joe, wyznał w rozmowie z TVLine, że całość wyglądała na planie jeszcze gorzej.
Ty — Penn Badgley o zabójstwie w 2. sezonie
Odcinek "Just The Tip", w którym Joe próbuje zdobyć pieniądze dla niejakiego Jaspera, kończy się brutalnym morderstwem tego drugiego. Choć "brutalny" to być może w tym przypadku niedopowiedzenie. Joe nie tylko zabija Jaspera, ale wrzuca części jego ciała do maszynki do mięsa.
I przygotowanie tej sceny wcale nie było mniej "obrzydliwe" niż finalny efekt, jak wspomina to Badgley:
— Mieliśmy prawdziwej wielkości, bardzo autentyczne prostetyczne ciało. To był manekin bez głowy, który w dotyku i z zewnątrz wydawał się bardzo realistyczny. Wszystkie włosy na ciele, każdy włos był prawdziwy i osobno przyklejony. Dlatego też ilość pracy, jak weszła w stworzenie tego ciała jest naprawdę niesamowita.
Było zaprojektowane w taki sposób, że kiedy przeciąłeś ciało, zaczynała z niego płynąć krew. Miało też rękę, którą można było wyjąć. To było niezwykle interesujące móc rozmawiać z ludźmi, którzy to stworzyli, bo wszyscy byli naprawdę sympatyczni. Uwielbiają horrory i mają wielkie uznanie dla pracy ręcznej i kunsztu.
W pewien sposób było to bardzo ekscytujące. A potem nadszedł moment, kiedy trzeba było zacząć to ciąć. Ta część naprawdę przyprawiała o mdłości. Było to bardzo surrealistyczne.
Przy całej okropności sceny z 2. odcinka, Penn Badgley i tak nie ma oporu z przyznaniem, że było to jego ulubione zabójstwo Joego z nowej serii. Jak dodał, to morderstwo można było "najmocniej poczuć w trzewiach".