23 grudnia 2019, 18:03
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Jaką pamiątkę z planu "Wiedźmina" zabrał do domu Henry Cavill? Aktor opowiada także, ile czasu dziennie zajmowała jego metamorfoza w Geralta z Rivii.
Jaką pamiątkę z planu "Wiedźmina" zabrał do domu Henry Cavill? Aktor opowiada także, ile czasu dziennie zajmowała jego metamorfoza w Geralta z Rivii.
Choć Henry Cavill jest związany z planem "Wiedźmina" na długie lata, bo produkcja może mieć nawet siedem sezonów (jeśli Lauren S. Hissrich zrealizuje swój plan), już po zakończeniu zdjęć nad pierwszą częścią postanowił zabrać ze sobą do domu pewną pamiątkę. O czym mowa?
Aktor odgrywający Gerlata z Rivii z planu serialu wrócił z bardzo ważnym rekwizytem. Mianowicie zabrał ze sobą czarny strój swojego bohatera.
— Zabrałem to wszystko do domu. Nie jest łatwo go założyć. Zrobienie makijażu i fryzury zajmowało dwie godziny dziennie. Nic tylko siedzieć w domu i świetnie wyglądać — zażartował Henry.
Zabieranie rekwizytów jest popularnym zwyczajem w aktorskim świecie. Maisie Williams zachowała brązową kurtkę, w której Arya chodziła przez cały sezon "Gry o tron", z kolei Kit Harington zatrzymał posąg Jona Snowa, który widzieliśmy w trailerze finałowej części serialu. Mniej szczęścia miała Emilia Clarke, która chciała zostawić sobie perukę Matki Smoków, jednak twórcy produkcji nigdy jej nie wysłali.