"Gra o tron": Poznajcie smoki Daenerys
Paweł Rybicki
21 kwietnia 2012, 21:53
Smoki pojawiły się dopiero w ostatnim epizodzie 1. serii "Gry o tron". Ale natychmiast stały się największymi gwiazdami serialu. Poznajmy je bliżej.
Smoki pojawiły się dopiero w ostatnim epizodzie 1. serii "Gry o tron". Ale natychmiast stały się największymi gwiazdami serialu. Poznajmy je bliżej.
Ze stosu pogrzebowego khala Drogo naga Daenerys wyniosła w ostatniej scenie 1. sezonu "Gry o tron" trzy nowo narodzone smoki. W 2. sezonie mogliśmy je podziwiać bardzo krótko. Z pewnością jednak zobaczymy jeszcze wiele scen z ich udziałem, nic więc dziwnego, że interesują one ostatnio blogerów i innych komentatorów. Co wiemy o pieszczoszkach Dany?
Drogon – nazwany na cześć khala Drogo. Jest największym i najbardziej agresywnym spośród smoków królowej. Ma czarne łuski, czerwone skrzydła oraz pazury. Bucha płomieniami czarno-czerwonego ognia.
Rhaegal – nazwany na cześć Rhaegara Targaryena, księcia i najstarszego brata królowej, zabitego w wojnie z Robertem. Ten smok ma zielono-brązowe łuski i strzela płomieniami żółto-pomarańczowego ognia.
Viserion – nazwany na cześć Viserysa (którego śmierć mogli obejrzeć widzowie "Gry o tron). Smok ma biało-kremowy kolor i złote oczy. Jego płomienie są złoto-czerwono-pomarańczowe.
Najsłynniejszym smokiem z przeszłości świata Westeros był Balerion – najpotężniejszy spośród smoków Aegona Zdobywcy (pozostałe dwa to Meraxes i Vhagar). Według informacji umieszczonych w różnych fragmentach "Pieśni Lodu i Ognia", Balerion miał kły długości szabli i potrafił zjeść naraz mamuta. Jego cień zakrywał niebo nad całymi wioskami. W bitwie na Polach Ognia trzy smoki Aegona spaliły 4 tys. ludzi.
Wszystkie smoki są gorące w dotyku. Na zimnym powietrzu parują. Co ciekawe, nie jedzą surowego mięsa. Swoją zdobycz zawsze "podsmażają" ogniem i dopiero tak ugotowaną zjadają.
Martin często nie wchodzi w szczegóły. Nie konstruuje historii swego świata tak precyzyjnie jak Tolkien. O smokach wiemy więc tak naprawdę niewiele. Miały pojawić się – być może za sprawą magii – w mitycznej Valyrii, na 5 tys. lat przed wydarzeniami opisywanymi w sadze. Zniknęły ok. 150 lat przed tym, jak Ned Stark wyruszył do Królewskiej Przystani, aby objąć funkcję królewskiego namiestnika.
Mało informacji o smokach w "Pieśni Lodu i Ognia" jest efektem tego, że bohaterowie książek Martina także mało co o nich wiedzą. W Westeros zdążono zapomnieć o tych stworzeniach. Teraz bohaterowie "Gry o tron" będą poznawać smoki wraz z widzami.