O czym będzie opowiadać 3. sezon "Sukcesji"? Scenarzystka serialu zdradziła pierwsze szczegóły
Marta Wawrzyn
1 grudnia 2019, 15:22
"Sukcesja" (Fot. HBO)
Spokojnie, nie ma tu spoilerów o tym, co dalej zrobi Logan, Kendall i reszta ekipy "Sukcesji". Scenarzystka serialu powiedziała, jakiego typu tematów możemy się spodziewać w 3. sezonie.
Spokojnie, nie ma tu spoilerów o tym, co dalej zrobi Logan, Kendall i reszta ekipy "Sukcesji". Scenarzystka serialu powiedziała, jakiego typu tematów możemy się spodziewać w 3. sezonie.
Lucy Prebble, scenarzystka i producentka "Sukcesji", odebrała ostatnio brytyjską nagrodę Wellcome Screenwriting Fellowship. W rozmowie z Deadline opowiadała o swoich kolejnych projektach, w tym serialu "I Hate Suzy", który tworzy wraz z Billie Piper dla telewizji Sky. Zdradziła też to i owo o nadchodzącym sezonie "Sukcesji".
Sukcesja — o czym będzie 3. sezon serialu HBO?
Scenarzyści już rozpoczęli pracę nad nowymi odcinkami. Zdjęcia prawdopodobnie ruszą wiosną, a późnym latem będziemy mogli oglądać pierwsze odcinki. Jak zdradza Prebble, writers' room "Sukcesji" jest bardzo demokratyczny, wszyscy pomagają sobie nawzajem przepisywać scenariusze, ale ostatnie słowo ma twórca serialu Jesse Armstrong. Czego możemy się spodziewać po 3. sezonie?
— Dopiero zaczynamy tworzyć fabułę. Jedną z najtrudniejszych rzeczy w tym serialu jest to, że nie chcemy być zbyt dosłowni, jeśli chodzi o odnoszenie się do tego, co się dzieje teraz na świecie. Chcemy, żeby emocjonalny aspekt tego był prawdziwy, ale nie za bardzo równoległy z tym, co się dzieje dzisiaj. Jest wiele rozmów o tym, co zakończenie 2. sezonu oznacza dla tej konkretnej relacji [Logana i Kendalla] — mówi scenarzystka.
Na pewno w 3. sezonie "Sukcesja" będzie serialem zainteresowanym sprawami międzynarodowymi — nawet bardziej niż do tej pory.
— Dużo rozmawiamy o tym, żeby bardziej iść w sprawy międzynarodowe niż wcześniej, co jest związane z relacją pomiędzy przemysłem medialnym a krajami międzynarodowymi. Sposób, w jaki różne kraje kontrolują i finansują media, to coś, o czym nie mówi się tak jasno, jak powinno się mówić. Nie mogę mówić o tym za dużo, bo możemy ostatecznie tego nie zrobić, ale toczą się u nas większe rozmowy o tym, jak kraje i media przecinają się ze sobą w tym momencie — wyjaśnia Lucy Prebble.
"Sukcesja" zawsze lubiła tematykę międzynarodową, także dlatego, że Armstrong, Prebble i duża część ekipy (w tym aktorzy z Brianem Coxem na czele) to Brytyjczycy. Rodzina Royów, choć rządzi amerykańską korporacją medialną, ma silne powiązania z Wielką Brytanią. Co więcej, serial, który ostatecznie wylądował w HBO, pierwotnie był tworzony dla stacji Channel 4 i osadzony w Londynie.