Nocny Król z "Gry o tron" miał wyglądać zupełnie inaczej. Bardziej nadawałby się do "Władcy Pierścieni"
Magdalena Miler
7 listopada 2019, 17:32
Nocny Król jest jedną z najbardziej znanych postaci z "Gry o tron". Zdobył taką popularność, że promocja 7. sezonu kręciła się wokół niego. Jak miał pierwotnie wyglądać, pokazuje szkic koncepcyjny.
Nocny Król jest jedną z najbardziej znanych postaci z "Gry o tron". Zdobył taką popularność, że promocja 7. sezonu kręciła się wokół niego. Jak miał pierwotnie wyglądać, pokazuje szkic koncepcyjny.
Serialowa wersja "Pieśni Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina do 6. sezonu opierała się na materiale źródłowym. Twórcy "Gry o tron" korzystali nie tylko z kolejnych powieści, ale też szukali inspiracji na fanowskich forach internetowych, na których uważni czytelnicy rozkładali na czynniki pierwsze każdy wątek z opowieści.
Przed szczególnie ciężkim zadaniem stanęli scenografowie serialu, którzy musieli od zera stworzyć Nocnego Króla, bo postać ta nie występowała w książkach w tej samej formie, co w serialu.
Gra o tron — Nocny Król miał wyglądać inaczej
Choć w hicie HBO Nocny Król pojawia się w 4. sezonie i momentalnie wysuwa się na prowadzenie jako jeden z bardziej istotnych dla fabuły serialu bohaterów, George R.R. Martin nie przykładał do niego większej wagi. Owszem, ktoś taki jak Night's King (nie Night King) pojawia się w cyklu, ale w całkowicie innej roli. Mianowicie jako 13. Lord Dowódca Straży Nocnej. Dla porównania Jon Snow (Kit Harington) pełnił tę rolę jako 998.
— Jeśli chodzi o Nocnego Króla (Night's King to preferowana przeze mnie forma), w książkach jest postacią z legend, jak Lann Przebiegły czy Brandon Budowniczy, i nie miał większych szans niż oni, by przetrwać do dnia dzisiejszego — mówił w 2015 roku George R.R. Martin.
Kostiumolodzy musieli zatem stworzyć postać przywódcy Białych Wędrowców od zera. Jak wyglądał ten proces, dowiadujemy się z książki "The Art of Game of Thrones" stworzonej przez główną scenografkę serialu, Deborah Riley (nagrodzoną za swoją pracę nagrodą Emmy). Wszystko zaczęło się od sporządzenia szkicu, nad którym pracowali scenarzyści i ekipa kostiumologów. Prototyp Nocnego Króla miał łączyć w sobie cechy królewskie i te specyficzne dla Innych.
— Jako Białych Wędrowców, oryginalny Biały Wędrowiec, on musiał mieć poczucie władzy. Rozmawialiśmy o stworzeniu korony, która byłaby osadzona na jego głowie. Byłaby czymś naturalnym, stanowiącym jego część. Jako że Biali Wędrowcy mają bardzo lodowatą i zimną paletę, sensowne byłoby eksponowanie ostrych i kanciastych form o półprzezroczystej strukturze, które pomagają przedstawić ujemną temperaturę ich ciał — mówi Enter Gower z ekipy kostiumologów.
Pierwsza koncepcja Nocnego Króla była o wiele groźniejsza niż ta znana nam dzisiaj i bardziej pasowałaby do "Władcy Pierścieni" niż "Gry o tron". Jednak przywódca Białych Wędrowców w tak przedstawionej formie nie był za bardzo praktyczny. W końcu miał stoczyć niejeden pojedynek i bardziej przydatna byłaby dla niego choćby zbroja, a nie królewskie szaty. Po wprowadzeniu zmian Nocny Król przybrał postać, z którą kojarzą go widzowie.