Macie ochotę na jeszcze więcej "The End of the F***ing World"? Twórczyni serialu wyklucza 3. sezon
Michał Paszkowski
28 października 2019, 16:03
"The End of the F***ing World" (Fot. Channel 4/Netflix)
"The End of the F***ing World" mogłoby wydawać się idealną zamkniętą historią, ale jego twórczyni cieszy się, że dostała szansę na stworzenie 2. sezonu. Na kolejny nie ma jednak szans.
"The End of the F***ing World" mogłoby wydawać się idealną zamkniętą historią, ale jego twórczyni cieszy się, że dostała szansę na stworzenie 2. sezonu. Na kolejny nie ma jednak szans.
Decyzja o przedłużeniu kameralnego brytyjskiego komediodramatu "The End of the F***ing World" już wśród samych fanów okazała się kontrowersyjna. Twórczyni serialu Charlie Covell całkowicie jednak zdaje sobie sprawę z oczekiwań wielbicieli serialu względem nadchodzącej drugiej odsłony. I zapewnia, że trzecia nie będzie potrzebna.
The End of the F***ing World — czy będzie 3. sezon?
W rozmowie z RadioTimes Covell przyznała, że jest bardzo zadowolona z tego, gdzie kończy się 2. sezon i nie ma w planach kontynuacji historii Alyssy i (być może) Jamesa:
— Wydaje mi się, że jak dla mnie wystarczy. Skończyliśmy. Myślę, że wydusić z tego więcej byłoby błędem. Podoba mi się punkt, w którym zakończyliśmy.
A co ma do powiedzenia fanom, którzy są sceptyczni co do kontynuacji "The End of the F***ing World w 2. sezonie? Twórczyni przyznała, że ma nadzieję, że obejrzą sezon do końca, zanim wydadzą swój werdykt. Dodała jednak, że ostatecznie "nie może pisać tylko pod to, czego chcą ludzie" i podkreśliła, że to, co napisała, to nie zwyczajne fan fiction.
— W pewnym sensie, jeśli z jakiegoś powodu nie moglibyśmy zrobić drugiego sezonu, byłabym rozczarowana. Co wydaje mi się, że pokazuje, że była to prawidłowa decyzja — dla mnie przynajmniej. I myślę, że podoba mi się sposób, w jaki kończymy i wydaje się to odpowiednie dla tej historii.
The End of the F***ing World — co w 2. sezonie?
Czego więc możemy spodziewać się w 2. sezonie? Akcja nowych odcinków zacznie się dwa lata po wydarzeniach z finału 1. serii. Alyssa (Jessica Barden) wciąż zmaga się z tym, co spotkało na plaży Jamesa (Alex Lawther), a Channel 4 i Netflix nadal nie ujawniają, co dokładnie się z nim stało.
Do obsady dołączą m.in. Naomi Ackie ("Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie"), która zagra Bonnie, outsiderkę o trudnej przeszłości, mającą tajemniczy związek z Alyssą oraz Tim Key jako Gus, właściciela motelu, który pojawił się na pierwszych zdjęciach z nowego sezonu.