"El Camino" mogło zakończyć się inaczej. Twórca "Breaking Bad" zdradza, jaki pomysł miał na początku
Marta Wawrzyn
15 października 2019, 12:02
"El Camino: Film Breaking Bad" (Fot. Netflix)
Jak powinna była zakończyć się historia Jessego Pinkmana w "El Camino: Filmie Breaking Bad"? Vince Gilligan przyznaje, że miał różne pomysły i rozważał inny scenariusz. Uwaga na spoilery.
Jak powinna była zakończyć się historia Jessego Pinkmana w "El Camino: Filmie Breaking Bad"? Vince Gilligan przyznaje, że miał różne pomysły i rozważał inny scenariusz. Uwaga na spoilery.
Finał "Breaking Bad" z 2013 roku zamknął większość serialowych wątków, na czele z historią Waltera White'a (Bryan Cranston), nauczyciela chemii, który zostaje królem metamfetaminy. Jego uczeń i pomocnik, Jesse Pinkman (Aaron Paul), w finale wyrwał się z niewoli i zobaczyliśmy, jak odjeżdża w siną dal, krzycząc z radości. Co dalej? Na to pytanie szczegółowo odpowiedział "film "El Camino", który spełnił marzenie Jessego o przeprowadzce na Alaskę i rozpoczęciu wszystkiego od nowa.
Vince Gilligan zdradził zakończenie El Camino po finale Breaking Bad
Vince Gilligan, twórca "Breaking Bad" i filmu "El Camino", sugerował takie zakończenie losów Jessego już jakiś czas temu. W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" zaraz po finale serialu powiedział:
— Niektórzy mogą sobie pomyśleć: "Cóż, pewnie przejechał ze dwie mile i gliniarze go zgarnęli". Ale ja wolę wierzyć, że uciekł i ma przed sobą długą drogę, ale z tego wyjdzie. Wszystkie te okropne rzeczy, których był świadkiem, naznaczą go, ale romantyk we mnie chce wierzyć, że on ucieka, przeprowadza się na Alaskę i wiedzie spokojne życie wśród natury.
Podobnie do tego podchodził Aaron Paul, który w zeszłym roku powiedział, że ma nadzieję, iż "Jesse pojechał prosto na Alaskę, jest w górskim miasteczku pośrodku niczego i zaczyna budować różne rzeczy własnymi rękoma".
El Camino — alternatywne zakończenie filmu Breaking Bad
Czy "El Camino" zawsze miało się tak zakończyć? W rozmowie z EW Gilligan przyznaje, że na początku rozważał scenariusz, który był znacznie mniej szczęśliwy dla Jessego. Chłopak miał skończyć zgarnięty przez policję, co twórcy wydawało się logiczne. Jego dziewczyna, Holly Rice (uhonorowana w "El Camino"), poradziła mu, żeby jednak przemyślał sprawę.
— [Po finale serialu] myślałem, że to od publiczności będzie zależeć rozpracowanie tego, jak Jesse się wymknął i że wystarczy pokazać go, jak zwycięsko odjeżdża w noc. Ale potem mijały kolejne lata, i zacząłem się zastanawiać w wolnych chwilach, jak on dokładnie uciekł. Bo to nie jest łatwe zadanie! I co jeśli nie uciekł? Co jeśli go dopadli zaraz za rogiem? — opowiada Gilligan.
Jak mówi, daleko nie zaszedł z pisaniem pierwszej wersji, ale prawdopodobnie Jesse wpadłby na końcu, już pod kanadyjską granicą, próbując pomóc jakiejś młodej kobiecie w potrzebie. Chłopak wiedziałby, że to się źle dla niego skończy, ale i tak by jej pomógł, bo po prostu nie mógłby patrzeć na to, co się z nią dzieje. Przez cały film oglądalibyśmy, jak Jesse ucieka i jest tak przerażony i napakowany adrenaliną, że nie może spać. W ostatniej scenie zobaczylibyśmy go w więziennej celi, jak wreszcie spokojnie zasypia, po raz pierwszy od początku filmu.
Zakończenie nie spodobało się nie tylko dziewczynie Gilligana. Podobnie zareagował Peter Gould, producent "Breaking Bad" i twórca "Better Call Saul", scenarzyści oraz dosłownie wszyscy, którzy to usłyszeli.
— Wszyscy patrzyli na mnie, jakbym był kompletnie szalony: "Nie możesz wsadzić Jessego do celi na końcu filmu! Ludzie wykąpią cię w smole i pierzu!". Cieszę się, że ich posłuchałem. Myślę, że istnieje taka wersja tego filmu, która by działała, gdyby ją idealnie wykonać, ale nie wiem, czy jestem gościem, który mógł to zrobić. Cieszę się, że ostatecznie to zrobiłem tak, jak zrobiłem — mówi twórca "El Camino".
Aaron Paul w ogóle nie wiedział, że istniała kiedykolwiek inna wersja zakończenia losów Jessego.
— Wow… On mi nigdy tego nie powiedział. Wow. To takie interesujące. (…) Cieszę się, że udało mu się uciec. Są takie rzeczy, które chciałbym wiedzieć jako fan — na przykład czy rodzice chłopca, który został zastrzelony na rowerze, dowiedzieli się, co się stało z ich dzieckiem. Chciałbym, żeby ta rodzina poznała prawdę — mówi aktor w rozmowie z EW.