Tym odcinkiem "Riverdale" odda hołd Luke'owi Perry'emu. Zdjęcia i spoilery z premiery 4. sezonu
Magdalena Miler
4 września 2019, 11:56
To będzie odcinek, jakiego jeszcze w tym serialu nie widzieliśmy. Twórca "Riverdale" mówi, czego powinniśmy spodziewać się po poświęconym Luke'owi Perry'emu "In Memoriam".
To będzie odcinek, jakiego jeszcze w tym serialu nie widzieliśmy. Twórca "Riverdale" mówi, czego powinniśmy spodziewać się po poświęconym Luke'owi Perry'emu "In Memoriam".
Ekipa "Riverdale" nigdy wcześniej nie musiała zmierzyć się z tragedią, jaką jest śmierć jednego z bliskich współpracowników. Nic dziwnego, że po niespodziewanym odejściu Luke'a Perry'ego przyjaciele z pracy chcieli mu oddać hołd także w serialu. Roberto Aguirre-Sacasa potrzebował jednak chwili, by dostosować scenariusz produkcji pod to smutne wydarzenie.
Riverdale sezon 4 — zdjęcia z odcinka In Memoriam
Odcinek serialu, który będzie poświęcony Luke'owi Perry'mu, to premiera 4. sezonu zatytułowana "In Memoriam". Twórca serialu zapowiada go jako "samodzielny odcinek", który będzie inny od wszystkich także dlatego, że został pozbawiony podsumowania poprzednich wydarzeń.
— Po tym jak skończyliśmy ten odcinek, wszyscy powtarzali: "Wiesz co, naprawdę to podsumowanie nie jest potrzebne" — mówi showrunner.
Dla Aguirre-Sacasy była to doskonała wiadomość, bo jak mówi, odczuwał potrzebę podarowania specjalnemu odcinkowi kilku minut ekstra, które zaoszczędził właśnie na wspomnianym podsumowaniu.
Na zdjęciach z odcinka widzimy grupkę głównych bohaterów uczestniczących wspólnie w jakimś wydarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że upamiętnia ono Freda Andrewsa. Serce łamie zdjęcie, na którym Archie przytula swoją mamę (Molly Ringwald), powracającą do Riverdale. Prawdopodobnie będzie ona grać większą rolę w tym sezonie, bo po śmierci taty Archie zostanie sam.
Shannen Doherty w premierze 4. sezonu Riverdale
W "In Memoriam" zobaczymy również Shannen Doherty. Przyjaciółka zmarłego Luke'a Perry'ego nie wyjawiła jeszcze, w jakiej roli pojawi się w serialu, ale twórca zapewnia, że jej obecność nie będzie w nim przypadkowa.
— Shannen jest w nim wspaniała. Ta rola nie miałaby takiego wydźwięku, gdyby nie ona. Jest świetna w tym odcinku, ponieważ jest dla niej bardzo prawdziwy — dodaje showrunner.
Doherty na pewno pojawi się w scenie z dzieciakami z "Riverdale", która zapowiadana jest jako "potężne katharsis".