W 16. sezonie "Chirurgów" może wrócić jedna z dawnych postaci. Co jeszcze nas czeka w nowych odcinkach?
Marta Wawrzyn
9 sierpnia 2019, 16:05
"Chirurdzy" (Fot. ABC)
Rok temu showrunnerka "Chirurgów" zapowiadała "sezon miłości", teraz czekają nas kolejne atrakcje. W 16. sezonie możemy mieć nadzieję m.in. na powrót kogoś ze znajomych twarzy.
Rok temu showrunnerka "Chirurgów" zapowiadała "sezon miłości", teraz czekają nas kolejne atrakcje. W 16. sezonie możemy mieć nadzieję m.in. na powrót kogoś ze znajomych twarzy.
"Chirurdzy" tej jesieni zaczynają 16. sezon i to nie będzie koniec. 17. sezon już jest zamówiony, a Karey Burke, szefowa telewizji ABC ds. rozrywki, powiedziała ostatnio, że chciałaby, aby serial był jeszcze emitowany przez lata — tak żeby mogła go kiedyś oglądać razem z wnukami.
Chirurdzy — ktoś znany może powrócić w 16. sezonie
Wśród atrakcji zapowiedzianych na 16. sezon jest m.in. romans, który połączy świat "Chirurgów" z "Jednostką 19", czyli spin-offem o strażakach z Seattle. Co jeszcze? Showrunnerka serialu, Krista Vernoff, uchyliła rąbka tajemnicy w rozmowie z TVLine.
— Staram się teraz kogoś przywrócić do serialu. Jest ktoś, kto mam nadzieję, że pojawi się w tym roku, to realna możliwość. Staram się — powiedziała.
Vernoff nie zdradziła tożsamości osoby, na której powrót jest szansa, ani tego, czy to będzie jedynie występ gościnny czy pełny wątek. A jakich motywów przewodnich możemy spodziewać się w 16. sezonie "Chirurgów"?
— Nie ma tematu przewodniego w tym sezonie — powiedziała shorunnerka, dodając, że rok temu miała sporo szczęścia z określeniem "sezon miłości".
Teraz zamiast jednego tematu możemy liczyć na wiele różnych.
— To sezon rodziny i sezon ekspansji, bo poszerzamy świat "Chirurgów" [o "Jednostkę 19"]. Mamy mnóstwo frajdy. Mam ochotę to nazwać "sezonem radochy". Siedzieliśmy dziś przy stole, czytaliśmy 2. odcinek i śmialiśmy się, dopóki nie zaczęliśmy płakać. Będą naprawdę fajne, zabawne rzeczy — zapewniła.
W nowym sezonie Vernoff przejęła także obowiązki showrunnerki "Jednostki 19", co oznacza, że — oprócz międzyserialowego romansu — będzie więcej crossoverów.