"Riverdale" w 4. sezonie wyśle jednego z bohaterów do nowej szkoły. Przy okazji potwierdzono duży spoiler
Magdalena Miler
30 lipca 2019, 19:04
"Riverdale" (Fot. CW)
Pora odsłonić pierwsze karty z 4. sezonu "Riverdale". Podczas Comic-Conu w San Diego twórca serialu oraz grający w nim aktor sypnęli konkretnymi spoilerami.
Pora odsłonić pierwsze karty z 4. sezonu "Riverdale". Podczas Comic-Conu w San Diego twórca serialu oraz grający w nim aktor sypnęli konkretnymi spoilerami.
Finał 3. sezonu "Riverdale" pozostawił widzów z kilkoma ważnymi pytaniami i uczuciem dezorientacji wywołanym scenami sugerującymi, że jeden z głównych bohaterów — Jughead Jones — nie żyje. Grający go aktor, Cole Sprouse, i twórca serialu, Roberto Aguirre-Sacasa, zdradzili kilka spoilerów podczas Comic-Conu w San Diego.
Riverdale sezon 4 — co stanie się z Jugheadem?
Cole Sprouse uchylił rąbka tajemnicy odnośnie dalszych losów swojej postaci. Co prawda nie powiedział wprost, czy Jughead ujdzie z życiem czy nie, ale de facto to potwierdził, mówiąc, że jego bohater opuści Riverdale.
— Jughead zostanie wysłany na stypendium do eleganckiej, pretensjonalnej szkoły dla bogatych dzieciaków, podobnej do tej z "Plotkary" z Upper East Side i zostanie w niej świeżą krwią. Myślę, że to będzie całkiem fajne. Mówię to trochę impulsywnie, ale ta szkoła będzie potrzebna do wyjaśnienia migawek z przyszłości — powiedział Sprouse.
Twórca serialu dodał, że snobistyczna szkoła Jugheada będzie rywalem Riverdale High.
— Jedna z największych tajemnic z tego sezonu skupia się wokół Jugheada i jego nowej szkoły, która będzie rywalem Riverdale High. Archie i Buldogi stoczą mecz piłki nożnej przeciwko Stonewall Stags — powiedział.
Showrunner zapowiada również bitwę zespołów. Miał wizję stworzenia takiego odcinka jeszcze w pierwszym sezonie. Przy pracy nad najnowszą częścią, doszedł do wniosku: "Teraz albo nigdy" i stworzył zabawny wątek z muzyczną rywalizacją. W 4. sezonie zobaczymy również odcinek halloweenowy.