2. sezon serialu "Mindhunter" coraz bliżej! Co zobaczymy w nowych odcinkach?
Michał Paszkowski
27 czerwca 2019, 20:04
"Mindhunter" (Fot. Netflix)
Choć Netflix nadal nie ujawnia oficjalnej daty premiery, według producentki serialu Charlize Theron "Mindhunter" wróci już w sierpniu. Czego możemy spodziewać się w 2. sezonie?
Choć Netflix nadal nie ujawnia oficjalnej daty premiery, według producentki serialu Charlize Theron "Mindhunter" wróci już w sierpniu. Czego możemy spodziewać się w 2. sezonie?
Jeden z naszych ulubionych seriali 2017 roku może już całkiem niedługo wrócić na Netfliksa z 2. sezonem. Choć platforma oficjalnie milczy w sprawie kolejnych odcinków, o planowanej dacie premiery wspominała już Charlize Theron, pełniąca przy serialu rolę producentki wykonawczej. Według Theron, serial wróci na Netfliksa już w sierpniu. Co zobaczymy w 2. sezonie?
Mindhunter sezon 2 — nowi seryjni mordercy
Jeszcze w 2017 roku David Fincher mówił, że 2. sezon ma skupiać się wokół morderstw dzieci i nastolatków w Atlancie pomiędzy 1979 i 1981 rokiem, kiedy porwanych i zabitych zostało niemal 30 afroamerykańskich dzieciaków. Z kolei w zeszłym roku na jaw wyszła informacja, że w nowych odcinkach pojawi się Charles Manson, a zagra go Damon Herriman, któy w tej samej roli wystąpi w tym roku u Quentina Tarantino w "Pewnego razu w Hollywood".
W wywiadzie dla Vulture, były agent FBI John E. Douglas, którego książka była podstawą dla serialu "Mindhunter" nie tylko potwierdził, że w 2. sezonie zobaczymy Mansona, ale przyznał też, że na ekranie pojawi się David Berkowitz. Morderca znany w mediach jako "Syn Sama" zabił pod koniec lat 70. sześć osób. A jako że 2. sezon będzie dział się w latach 80., to prawdopodobnie bohaterowie "Mindhuntera" odwiedzą Masona i Berkowitza za kratkami.
Autor książkowego "Mindhuntera" potwierdził też, że 2. sezon będzie składał się z ośmiu odcinków. Jeśli tylko osiem odcinków to dla was zdecydowanie za mało, to Douglas ma też dodatkowe dobre informacje. Według niego, serial ma składać się z aż pięciu sezonów. Zobaczymy, jak do tego planu podejdzie Netflix, który ostatnio o wiele bardziej preferuje model "3 sezony i koniec", a na razie czekamy na pierwszy zwiastun nowych odcinków.