Alexander Skarsgård o 2. serii "Wielkich kłamstewek". Dlaczego serial potrzebuje jeszcze Perry'ego?
Magdalena Miler
22 czerwca 2019, 18:22
"Wielkie kłamstewka" (Fot. HBO)
"Wielkie kłamstewka" nie miały dostać 2. sezonu, a tym bardziej nie miał pojawiać się w nim Alexander Skarsgård. Dlaczego postać Perry'ego Wrighta powróciła na nasze ekrany?
"Wielkie kłamstewka" nie miały dostać 2. sezonu, a tym bardziej nie miał pojawiać się w nim Alexander Skarsgård. Dlaczego postać Perry'ego Wrighta powróciła na nasze ekrany?
Wydawałoby się, że Alexander Skarsgård nie będzie mógł powrócić do "Wielkich kłamstewek", w końcu pierwszy sezon zakończył się śmiercią jego postaci. Postanowiono jednak sięgnąć do przeszłości i pogłębić postać Perry'ego, jak również opowiedzieć o początkach jego związku z Celeste.
Wielkie kłamstewka sezon 2 — Alexander Skarsgård o powrocie do serialu
Nowe retrospekcje z Perrym pojawiają się już w pierwszych dwóch odcinkach 2. sezonu . I na tym nie koniec.
— Jest więcej historii Perry'ego w 2. sezonie. Zrozumiecie jego relację z matką i co przeszedł jako dzieciak. To lepiej wyjaśnia, dlaczego skończył w naprawdę mroczny miejscu i uciekał się do przemocy — opowiada aktor w rozmowie z The Hollywood Reporter.
Skarsgård mówi, że kiedy dostajesz propozycję powrotu do pracy z taką ekipą, po prostu nie da się odmówić. Wyjaśnia także, dlaczego tych retrospekcji potrzebujemy.
— To kontynuacja 1. sezonu, w której widać złożoność tego związku. (…) Dla niej to nie jest sytuacja w stylu: "o świetnie, łotra już nie ma. Czuję się super i po prostu idę do przodu z moim życiem". Oczywiście, że są wspomnienia i takie aspekty jego osobowości, za którymi tęskni. I to następnie tworzy poczucie winy, bo tęskni za kimś, za kim naprawdę nie powinna tęsknić. Powinna czuć się uwolniona od faceta, który ją dręczył i chcieć iść dalej. To nadaje tej relacji głębi i złożoności i myślę, że jest całkiem fajne do grania — tłumaczy aktor.
Nicole Kidman z kolei podkreśla, że Skarsgård jest świetny w roli Perry'ego.
— To był szczegółowo pokazany i bardzo, ale to bardzo skomplikowany związek, w którym między dwójką ludzi były miłość, przemoc, wstyd, zaprzeczenie i zdrada. Było w nim tak wiele emocji i Alexander był gotów iść tam razem ze mną, dlatego był najbardziej niesamowitym partnerem aktorskim. I potem wrócił w 2. sezonie. Nie zostawił nas. Stwierdził: "Zrobię wszystko, co będzie potrzebne, żeby powstał 2. sezon". To było fantastyczne — mówi.
Przed nami jeszcze pięć odcinków 2. sezonu "Wielkich kłamstewek", w których Mary Louise (Meryl Streep) dalej będzie szukać odpowiedzi na pytanie, co się stało z jej synem. My z kolei możemy liczyć na więcej wyjaśnień, dlaczego Perry był taki, jaki był.