7 czerwca 2019, 12:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Emilia Clarke spędziła prawie dziesięć lat na planie "Gry o tron". Po takim czasie nie było jej łatwo rozstać się ani z innymi aktorami, ani ze światem Westeros. Ale od czego są pamiątki z planu…
Emilia Clarke spędziła prawie dziesięć lat na planie "Gry o tron". Po takim czasie nie było jej łatwo rozstać się ani z innymi aktorami, ani ze światem Westeros. Ale od czego są pamiątki z planu…
Osiem sezonów "Gry o tron" to dla grających w serialu aktorów mnóstwo wspomnień. Wielu z nich zdecydowało się także na zachowanie pamiątek.
Maisie Williams zabrała ze sobą brązową kurtkę, w której chodziła przez kilka sezonów. Sophie Turner stwierdziła, że jeden z pozbawionych zamków gorsetów przyda się jej w garderobie, a Kit Harington zabrał z planu nie tylko Długi Pazur, ale i kazał przetransportować do swojej posiadłości posąg Jona Snowa. Dokładnie ten, który w zapowiedziach 8. sezonu stał w krypcie w Winterfell.
Zabieranie pamiątek z planu serialu wydaje się zatem czymś zupełnie powszechnym. Czy z tego przywileju skorzystała również Emilia Clarke znana jako Daenerys Targaryen?
— Nie zabrałam nic, czego bardzo żałuję i co mnie irytuje. Miałam nadzieję, że showrunnerzy dadzą mi smoka. Potrzebuję też moich śmierdzących skarpet, ale wydaje mi się, że akurat je zabrałam — śmieje się Emilia.
Dla porównania Maisie Williams po przeczytaniu scenariusza do finałowego sezonu żałowała, że nie jej przypadł zaszczyt pozbawiania życia Cersei.