Luke Perry pojawi się po raz ostatni w "Riverdale" już w tym tygodniu. Jak serial pożegna tatę Archiego?
Michał Paszkowski
23 kwietnia 2019, 16:22
"Riverdale" (Fot. The CW)
Fani "Riverdale" będą mieli ostatnią okazję pożegnać się z tatą Archiego już w najbliższym odcinku serialu. Finałowy występ Luke'a Perry'ego zobaczymy w tym tygodniu.
Fani "Riverdale" będą mieli ostatnią okazję pożegnać się z tatą Archiego już w najbliższym odcinku serialu. Finałowy występ Luke'a Perry'ego zobaczymy w tym tygodniu.
Kiedy 4 marca Luke Perry zmarł nagle po doznaniu silnego udaru, praca nad "Riverdale" została tymczasowo wstrzymana. Aktor zdążył nagrać kilka odcinków przed swoją śmiercią, ale scenariusze ostatnich części 3. sezonu, który skończy emisję 15 maja, zostały zmienione tak, aby uwzględnić odejście aktora. Choć los jego bohatera w serialu pozostaje na razie owiany tajemnicą, wiemy już, kiedy pożegnamy się z Perrym na ekranie.
Riverdale — ostatni odcinek Luke'a Perry'ego
Twórca "Riverdale" Roberto Aguirre-Sacasa wyjawił na Twitterze, że najbliższy odcinek serialu, zatytułowany "Fear the Reaper" będzie ostatnim, w którym Perry pojawi się jako niezastąpiony Fred Andrews. I jak ujawnił scenarzysta, możemy spodziewać się także ostatniej pełnej emocji chwili między Archiem i jego tatą:
— Odcinek Riverdale w tym tygodniu to ostatni, w którym wystąpił Luke. Jak zawsze, Fred ma dla Archiego kilka mądrych słów. Piękny i prawdziwy moment między ojcem i synem. Chciałbym, aby takie sceny mogły trwać wiecznie.
This week's #Riverdale is the last episode Luke filmed. As always, Fred's imparting words of wisdom to Archie. A beautiful, true moment between a father and his son. Wish these scenes could go on forever…❤️🏆💎👨🏻💻 pic.twitter.com/meokbvo0Wt
— RobertoAguirreSacasa (@WriterRAS) 22 kwietnia 2019
Aguirre-Sacasa już wcześniej przyznał, że Perry na zawsze pozostanie częścią "Riverdale". Twórca wyraził nadzieję, że "jego duch – który był tak życzliwy, mądry i pełen życia – będzie wypełniać każdy odcinek" i dodał, że dla niego "każdy pozostały odcinek "Riverdale" będzie miał w sobie trochę Luke'a".